Fanatyczni żołnierze japońskiego cesarza
Ukrywał się samotnie w jaskini przez 28 lat - zdjęcia
Niektórzy ukrywali się w lasach przez kilkadziesiąt lat po zakończeniu wojny
24 stycznia 1972 roku japoński sierżant zaszokował świat i opuścił swoją jaskinię, w której ukrywał się przez niemal 28 lat od zakończenia II wojny światowej. Nie był jedyny - takich jak on było więcej. Przedstawiamy historie fanatycznych żołnierzy Kraju Kwitnącej Wiśni, którzy nie znali słowa "kapitulacja".
Wspomniany Sierżant Shoichi Yokoi trafił na Guam w archipelagu Marianów w lutym 1943 roku. Wyspa, na której stacjonował została ostatecznie zajęta przez aliantów rok później w sierpniu. Od tamtej pory aż do początku 1972 roku Yokoi ukrywał się w dżungli, nie wierząc w informacje o zakończeniu wojny.
Początkowo towarzyszyło mu 10 innych Japończyków, ale ostatnie osiem lat w ukryciu sierżant przeżył już w zupełnej samotności. Mieszkał w starannie zakamuflowanej jaskini, polował nocami. Mimo ostrożności, jego kryjówka została odkryta przez mieszkańców, którzy łowili krewetki w pobliskiej rzece.
Na zdjęciu: zachowane wejście do jaskini, w której ukrywał się sierżant.
(sol / WP.PL)