Są nagrania i zdjęcia z Lądka-Zdroju. Biała Lądecka wylała
Trudna sytuacja w Lądku-Zdroju na Dolnym Śląsku. W mieście ewakuowano mieszkańców zagrożonych zalaniem domów. Rzeka Biała Lądecka wystąpiła z koryta w okolicach miasta. Na wodowskazie w mieście w ciągu doby przybyło ok. 1 metra wody.
Inspektor ds. zarządzania kryzysowego w gminie Lądek-Zdrój Adam Rodak powiedział w sobotę rano, że ewakuowano mieszkańców trzech ulic: Widok, Langiewicza i Wiejskiej.
- Znajduje się tam kilkadziesiąt domów. Większość mieszkańców ewakuowała się sama do swoich bliskich czy znajomych. A w przygotowanym przez gminę miejscu ewakuacyjnym przebywa w tym momencie siedem osób - powiedział Rodak.
Dodał, że zagrożone posesje jeszcze nie są jeszcze zalewane i służby robią wszystko, by do tego nie doszło.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Wrocław wyłączył windy. " To jest przesada"
- Stan wody w rzece jest wysoki, ale jeszcze nie wystąpiła ona z koryta. Pracujemy ze strażakami, z przedstawicielami Wód Polskich, pracownicy pomocy społecznej opiekują się osobami ewakuowanymi. Deszcze pada, ale nie jest nawalny - powiedział inspektor Rodak.
W sieci pojawiły się nagrania, na których widać, że Biała Lądecka wystąpiła z brzegów w pobliżu miasta. Na opublikowanych materiałach wideo widać także, jak rzeka podmywa znajdujące się przy jej korycie budynki.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Biała Lądecka w Lądku-Zdroju przekroczyła stan alarmowy o 67 cm. Telewizja TVN24 przekazała, że w ciągu doby na wodowskazie w Lądku-Zdroju przybyło ok. metra wody.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Lądek-Zdrój, Biała Lądecka, 14.09.2024 r., godz. 08.50
Stany alarmowe przekroczone
Jak dowiedziała się PAP w Centrum Zarządzania Kryzysowego Starostwa, także w leżących nad tą rzeką Ołdrzychowicach Kłodzkich może dojść do prewencyjnej ewakuacji części mieszkańców. Zostali już oni uprzedzeni o tej możliwości, ale decyzja jeszcze nie zapadła.
Przekroczenia stanów alarmowych na dolnośląskich rzekach odnotowano w sobotę w 38 miejscach. Największe na Nysie Kłodzkiej w Kłodzku (o 127 cm) i na Kwisie w Mirsku (o 109 cm).
Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej prognozuje w województwach dolnośląskim, opolskim, śląskim i małopolskim od czwartku do niedzieli sumę opadów sięgającą 150 litrów na metr kwadratowy, co może spowodować gwałtowne powodzie. W tych województwach obowiązuje ostrzeżenie przed intensywnymi opadami najwyższego - trzeciego stopnia. Największe opady deszczu prognozowane są w Kotlinie Kłodzkiej.