pogoda, pogoda weekend

Dziś nad Polską przemieszcza się głęboki niż Quiteria, który przyniesie intensywne opady deszczu i śniegu oraz silne wiatry. Największe zagrożenie stanowić będą wichury, zwłaszcza w górach i nad morzem.

Mroźne noce i pochmurne dni raczej nie cieszą. Jednak - jak wskazują najnowsze prognozy - te zimowe warunki będą jeszcze musiały na chwilę ustąpić nieco życzliwszej aurze. Termometry mogą pokazać nawet 16 stopni C.

To prawdopodobnie już ostatni tak ładny weekend. Za kilka dni czeka nas drastyczna zmiana pogody. W całej Polsce pojawi się pierwszy śnieg.

Według modeli pogodowych przygotowanych przez meteorologów TVN24, 1 listopada Polska znajdować się będzie w polu podwyższonego ciśnienia. Tak zwany "zgniły wyż" sprowadzi do kraju duże i całkowite zachmurzenie, gęste mgły i lokalne niewielkie opadami.

Październik wcale nie zamierza podporządkować się jesiennej naturze i powiać chłodem. W drugiej połowie miesiąca temperatura zbliży się do 20 stopni Celsjusza. Zanim to jednak nastąpi, trzeba przetrwać kilka chłodniejszych dni.

Meteorolodzy nie mają dobrych informacji w ten weekend. W miejsce panującego w ostatnich dniach wyżu do Polski dotrze deszczonośny niż. Oznacza to niższe temperatury, opady deszczu, a lokalnie nawet burze.

Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał ostrzeżenia I i II stopnia przed silnym wiatrem dochodzącym w porywach lokalnie do 95 km/h. Na południu Polski pojawią się intensywne opady deszczu, a na Wybrzeżu będzie mocno wiało.

Synoptycy z Centralnego Biura Prognoz Meteorologicznych w Warszawie ostrzegają przed silnym wiatrem na południu Polski. Najmocniej ma wiać w na południu Polski. Dla części województwa śląskiego wydano ostrzeżenie II stopnia.

IMGW wydał ostrzeżenia I i II stopnia przed silnym wiatrem. Najmocniej będzie wiać na Pomorzu, gdzie w porywach wiatr może osiągać nawet 95 km/h.

Powódź 2024. W poniedziałek pod przewodnictwem premiera odbyło się kolegium do spraw służb specjalnych. Szef MSWiA Tomasz Siemoniak informował na nim o zatrzymaniach osób, próbujących dokonać aktów dywersji, nie tylko w Polsce, ale i u naszych sąsiadów. Szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz przypomniał, że zatrzymano osobę poruszającą się po wałach w mundurze i szerzącą dezinformację o planowanych wysadzeniach wałów, kiedy rząd nie miał takich planów. - Jeżeli ktoś mówi o wysadzaniu wałów, to myślę, że to już jest dużo więcej niż tylko dezinformacja. To jest dywersja, sianie paniki na szeroką skalę - ocenił wicepremier. Śledź relację na żywo w Wirtualnej Polsce.

Runął przepust między zbiornikami Topola i Kozielno na Dolnym Śląsku. Burmistrz Paczkowa wezwał mieszkańców 13 ulic do natychmiastowej ewakuacji. Jak przekazało RZGW, "woda w niekontrolowany sposób przepływa do zbiornika Kozielno i dalej do zbiornika Otmuchów".

Zbiornik na jeziorze Pilchowickim na rzece Bóbr jest już przepełniony. Wykonywany jest awaryjny zrzut wody. W samych Pilchowicach odbyła się już dobrowolna ewakuacja. Nie wszyscy mieszkańcy zdecydowali się jednak opuścić swojej domy.

Krytyczna sytuacja jest w Nysie. Trwa walka o wzmacnianie wałów rzeki przy moście Kościuszki. "Mamy potwierdzenie, że zrzut wody nie zostanie zwiększony. W związku z powyższym wszelkimi siłami ratujemy wał rzeki. Prosimy o ostrożność i zachowanie odległości" - brzmi komunikat władz miasta. - Chcemy zorganizować łańcuch ludzi, którzy będą rzucać piasek i elementy betonowe, by powstrzymać zburzenie wału przeciwpowodziowego - powiedział w poniedziałek burmistrz Nysy Kordian Kolbiarz. Śledź relację na żywo Wirtualnej Polski.

"Mieszkańcy: Ołdrzychowic Kłodzkich, Żelazna i Krosnowic. Zbliża się kolejna fala, większa o około 1 m" - ostrzega gmina Kłodzko w opublikowanym komunikacie. Samo Kłodzko znajduje się pod wodą.

Pękła tama na Morawce. Potężna fala uderzyła w Stronie Śląskie. "Apelujemy do wszystkich z zagrożonych terenów o ratowanie swojego życia i przeniesienia się na wyżej położone tereny" - apelują władze. - To już nie jest dramat, to jest tragedia - mówi rzecznik IMGW.

Tymczasowy most w Głuchołazach poddał się naporowi wody. Przeprawa została zniszczona, a całe miasto praktycznie zostało zalane.

Po przerwaniu wałów na Białej Głuchołaskiej w Głuchołazach strażacy otrzymują coraz więcej wezwań o pomoc od osób, które nie ewakuowały się wcześniej ze swoich domów. Most tymczasowy został zniszczony.

Woda przelała się przez wały w Głuchołazach. - Apelują, aby uratować człowieka - słyszmy na dramatycznym nagraniu opublikowanym w sieci. Sytuacja w mieście pogarsza się z minuty na minutę. Woda zalewa kolejne tereny.

- Przegraliśmy tę batalię - stwierdził Michał Piszko, burmistrz Kłodzka. Miasto zalewane jest przez wodę.