Ewakuacja Polaków z Iranu. MSZ odpowiada na zarzuty

Polacy ewakuowani z Iranu dotarli już do kraju. Jedna z ewakuowanych osób żaliła się, że musiała zapłacić za bilet. - Jest takie powiedzenie mojego szefa, że złe uczynki oczywiście zostaną ukarane w niebie, ale dobre uczynki mogą być ukarane już na Ziemi - skomentował rzecznik MSZ Paweł Wroński.

Rzecznik Ministerstwa Spraw Zagranicznych Paweł WrońskiRzecznik Ministerstwa Spraw Zagranicznych Paweł Wroński
Źródło zdjęć: © PAP | Albert Zawada
Tomasz Waleński

W czwartek rano w Warszawie wylądował samolot z grupą wywiezionych z Iranu przez Azerbejdżan. Wśród ewakuowanych, jak informował w środę szef MSZ Radosław Sikorski, są pracownicy polskiej służby dyplomatycznej oraz Polacy, którzy czasowo tam przebywali. Jak dodał Sikorski, polska ambasada w Iranie realizuje nadal swoje zadania.

W rozmowie z dziennikarzami na lotnisku w Warszawie jedna z Polek wywiezionych z Iranu wyraziła swoje rozczarowanie sposobem ewakuacji. Kobieta mieszka w Iranie na stałe razem z córką, ale - z uwagi na niebezpieczeństwo - zdecydowała się opuścić ten kraj wraz z pracownikami polskiej ambasady.

- Byliśmy troszkę rozczarowani. Słysząc słowa ministra Sikorskiego, że państwo stać na ewakuację, myśleliśmy, że będzie ona darmowa, a była bardzo droga - podkreśla Polka. - Musieliśmy pokryć nie tylko koszty wiz, ale i biletów. Czuliśmy się jak obywatele drugiej kategorii - podkreśla, nie kryjąc rozgoryczenia.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Putin zbyt "duży" dla Trumpa? "Długo nie będzie mógł z nim konkurować"

Do relacji kobiety odniósł się na konferencji prasowej rzecznik MSZ Paweł Wroński. - Konwój, który wyjechał z Baku, był konwojem dyplomatycznym. Wychodząc z założenia, że nie zostawiamy nikogo, zaprosiliśmy - do opłaconego przez nas autokaru - także osoby, które czuły się zagrożone. Znalazły się w nim miejsca dla dyplomatów z Czech, Niderlandów - powiedział.

Ewakuacja Polaków z Iranu. "Znali zasady"

Wroński podkreślił, że 6-7 prywatnych osób także prosiło polski MSZ o ewakuację. - Wśród nich była pani, która posiada irańskie obywatelstwo. Ona została bezpłatnie przewieziona przez granicę do Baku. Odlot stamtąd odbywał się normalnym, rejsowym samolotem - nasi dyplomaci pomogli pani zakupić bilet. Pani posiada podwójne obywatelstwo - polskie i irańskie, przypominam - zaznaczył.

- Żeby było jasne od początku. Pisma, zostały przesłane przez naszych dyplomatów i od początku warunki zostały podane w następujący sposób, że my oczywiście do tego konwoju bierzemy osoby, które mają polski paszport - chociaż są rezydentami, mają podwójne obywatelstwo - chcemy im pomóc, nie zostawiamy ich - podkreślił

- Zasady są jednak takie, że bezpłatna ewakuacja na koszt podatnika dotyczy obywateli polskich, którzy nie są rezydentami. Te osoby zostały o tym uprzedzone i zgodziły się na tego rodzaju warunki - wskazał.

Wybrane dla Ciebie
Incydent pod biurem PO. Szef MSWiA reaguje
Incydent pod biurem PO. Szef MSWiA reaguje
"Jest pan wolny". Lawina komentarzy po decyzji sądu
"Jest pan wolny". Lawina komentarzy po decyzji sądu
Ukrainiec, który wysadził Nord Stream, zabrał głos
Ukrainiec, który wysadził Nord Stream, zabrał głos
Atak na rodziców w Jedlni-Letnisko. 63-latek nie żyje, 61-latka w szpitalu
Atak na rodziców w Jedlni-Letnisko. 63-latek nie żyje, 61-latka w szpitalu
Poród na parkingu przed szpitalem. Mama i dziecko czują się dobrze
Poród na parkingu przed szpitalem. Mama i dziecko czują się dobrze
Morze Barentsa. Norweskie myśliwce przechwyciły rosyjski samolot
Morze Barentsa. Norweskie myśliwce przechwyciły rosyjski samolot
Sceny grozy w szpitalu. 19-latka wymachiwała nożem
Sceny grozy w szpitalu. 19-latka wymachiwała nożem
Nie mogą zidentyfikować kierowcy busa. Nowe informacje o wypadku Polaków
Nie mogą zidentyfikować kierowcy busa. Nowe informacje o wypadku Polaków
Ktoś oblał wejście do biura PO. Sprawę bada policja
Ktoś oblał wejście do biura PO. Sprawę bada policja
Atak na dziennikarza RAI. Meloni reaguje
Atak na dziennikarza RAI. Meloni reaguje
"Na czołówkę". Brała udział w wypadku w Austrii, zabrała głos
"Na czołówkę". Brała udział w wypadku w Austrii, zabrała głos
Decyzja w sprawie Wołodymyra Żurawlowa. Jest reakcja niemieckiego ministerstwa sprawiedliwości
Decyzja w sprawie Wołodymyra Żurawlowa. Jest reakcja niemieckiego ministerstwa sprawiedliwości
Wyłączono komentarze
Sekcja komentarzy coraz częściej staje się celem farm trolli. Dlatego, w poczuciu odpowiedzialności za ochronę przed dezinformacją, zdecydowaliśmy się wyłączyć możliwość komentowania pod tym artykułem.
Redakcja serwisu Wiadomości