Europosłowie: przyznać pieniądze szkole o. Rydzyka
Z apelem o nieuleganie "stronniczym opiniom i
dyskryminującym naciskom" środowisk "wrogich katolikom" w sprawie
dofinansowania ze środków unijnych Wyższej Szkoły Kultury
Społecznej i Medialnej (WSKSiM) wystąpiła grupa polskich
europosłów w liście otwartym władz europejskich.
Adresatami listu są komisarz Unii Europejskiej Danuta Huebner, szef Komisji Europejskiej Jose Manuel Barroso oraz przewodniczący Parlamentu Europejskiego Hans-Gert Poettering.
"Mamy nadzieję, że Komisja Europejska ciesząca się niezależnością w swoich decyzjach, nie ulegnie stronniczym opiniom i dyskryminującym naciskom niektórych środowisk wrogich katolikom lub osób i instytucji, powodowanych czynnikami politycznymi" - napisali europosłowie: Urszula Krupa, Witold Tomczak, Mirosław Piotrowski, Bogusław Rogalski, Bogdan Pęk, Janusz Wojciechowski, Andrzej Zapałowski, Zbigniew Kuźmiuk.
Zdaniem deputowanych, domaganie się przez niektóre środowiska odmówienia przyznania WSKSiM dotacji to "wyraz dyskryminacji i kierowania się innymi kryteriami niż merytoryczne".
Argumentują, że toruńska uczelnia spełnia konieczny do udzielania wsparcia unijnego wymóg szanowania wartości, norm i prawa europejskiego, a podnoszone w publicznej debacie zarzuty pod jej adresem są nieprawdziwe.
Deputowani podkreślili, że toruńska uczelnia została założona przez katolickiego kapłana i na jej czele stoją osoby duchowne, które zapewniają wychowanie i kształcenie osób świeckich w uniwersalnym systemie wartości. Wskazali również, że WSKSIM jest odrębnym podmiotem, nie mającym formalnego związku z innymi instytucjami zainicjowanymi przez Warszawską Prowincję Redemptorystów.
W liście podniesiono, że nieprawdziwe są zarzuty kierowane przeciwko Radiu Maryja, m.in. propagowania nietolerancji. "Są to jedynie pomówienia i oskarżenia, powielane przez lewicowe media, a formułowane przez tych, którzy kiedyś zniewalali Polskę i Polaków i obecnie w dobie demokracji nie mogą się pogodzić z utratą całkowitej władzy" - napisano.
Sprawa dotyczy dofinansowania zgłoszonego przez WSKSiM projektu Inkubator Nowoczesnych Technologii na rzecz Rozwoju Społeczeństwa Obywatelskiego. Znalazł się on na liście projektów Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko, w ramach tzw. osi priorytetowej Infrastruktura Szkolnictwa Wyższego.
WSKSiM przewiduje budowę Wydziału Informatyki, a w wyniku tego uruchomienie kształcenia w zakresie inżynierskim. Zakładane dofinansowanie ma wynieść 15,3 mln euro, przy całkowitej wartości projektu 18 mln euro. List został zamieszony na stronie internetowej deputowanej Urszuli Krupy.
Jak dowiedziała się PAP, Komisja Europejska zaostrzyła kryteria przyznawania unijnych funduszy, tak by utrudnić szkole ojca Tadeusza Rydzyka ubieganie się o 15 mln euro dotacji.
Podczas finałowej rundy negocjacji w środę w Warszawie KE zażądała od Polski, by do programu operacyjnego "Infrastruktura i Środowisko", z którego Ministerstwo Rozwoju Regionalnego chce współfinansować inwestycję ojca Rydzyka, został wpisany nowy warunek.
Ogranicza on liczbę potencjalnych beneficjentów europejskich funduszy w sektorze edukacji "tylko do wiodących placówek edukacyjnych w Polsce". Klauzula przewiduje ponadto, że "muszą one posiadać odpowiedni potencjał dydaktyczny, który pozwala im na oferowanie studiów magisterskich i doktoranckich".
Klauzula przewiduje też, że beneficjenci mają spełniać "międzynarodowe standardy nauczania", a ich wybór musi być zgodny z "obiektywnym rankingami szkolnictwa wyższego".
Źródła w KE przyznają, że nowe kryterium wprowadzono po to, by ułatwić KE wydanie negatywnej odpowiedzi na wniosek o dofinansowanie szkoły ojca Rydzyka, gdyby Polska upierała się przy wsparciu tej inwestycji z unijnych funduszy.