Estoński wywiad: Putin nie przeżyje porażki Rosji
Kaupo Rosin, dyrektor Służby Wywiadu Zagranicznego Estonii wyraził opinię, że "nawet w przypadku zamrożenia konfliktu, wojna w Ukrainie nie dobiegnie końca". Według niego zwycięstwo Ukrainy jest kluczowe dla długoterminowego pokoju w regionie. - Myślę, że Putin nie przeżyje porażki Rosji - podkreślił.
W rozmowie dla programu "Deutsche Welle: Strefa Konfliktu" z brytyjskim dziennikarzem Timem Sebastianem Rosin podkreślił, że "obecne próby szybkiego zakończenia konfliktu dyplomatycznymi kompromisami z Rosją są błędne". Jak zaznaczył, zależy to od "strategicznej porażki reżimu Władimira Putina".
"Rosja nie zaprzestanie działań"
Rosin zauważył, że nawet jeśli konflikt zostanie tymczasowo zamrożony, Rosja nie zatrzyma swoich agresywnych działań.
- Jestem przekonany, że obecny reżim rosyjski musi zostać strategicznie pokonany. Nawet jeśli Putin częściowo osiągnie swoje cele, wierzymy, że będzie kontynuował swoje działania - powiedział.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Ostrzegł również, że wojna w Ukrainie może trwać jeszcze długo, o ile nie zakończy się jednoznacznym zwycięstwem Kijowa.
W jego ocenie Zachód powinien być zainteresowany "wyjściem Rosji z wojny z Ukrainą jako państwem osłabionym, którego rząd będzie musiał rozwiązać problemy wewnętrzne, z jakimi będzie musiał się zmierzyć w przypadku porażki w konflikcie zbrojnym".
- Myślę, że Putin nie przeżyje porażki Rosji - podkreślił Rosin.
Ukraina potrzebuje wsparcia
Estoński dyrektor wywiadu podkreślił także, że o przewadze w wojnie decyduje nie tylko wola, ale także zasoby, co oznacza, że Ukraina potrzebuje stałego wsparcia wojskowego.
- Ukraina potrzebuje dodatkowej broni i amunicji. Nie możemy w żaden sposób ograniczać naszego wsparcia - wyjaśniał, dodając, że tylko pełna pomoc zapewni Ukrainie zwycięstwo. - W dłuższym okresie nie widzę innej opcji niż zapewnienie przewagi Ukrainie. Wierzę, że jest to możliwe - dodał Rosin.
Stanowisko Rosina podkreśla potrzebę utrzymania zachodniego wsparcia dla Ukrainy, wbrew głosom wzywającym do szybkiego zakończenia konfliktu przez dyplomatyczne ustępstwa.