Trwa ładowanie...

Epidemiolog: szykujmy się na ciężką epidemię nowej grypy

Należy liczyć się z tym, że nowa grypa rozprzestrzeni się jesienią - mówi w rozmowie z internetowym wydaniem tygodnika "Wprost" prof. Andrzej Zieliński, główny epidemiolog kraju. Obawia się, że Polska nie ma wystarczającej liczby miejsc na oddziałach intensywnej terapii i zaleca ostrożność wobec nowej szczepionki.

Epidemiolog: szykujmy się na ciężką epidemię nowej grypyŹródło: PAP
d2qp9ji
d2qp9ji

Zdaniem prof. Zielińskiego grypa może rozprzestrzenić się jesienią, a rozstrzygające będą dwa pierwsze tygodnie września, czyli pierwsze tygodnie po rozpoczęciu roku szkolnego. Wówczas będzie wiadomo, z jaką epidemią mamy do czynienia. Liczymy, że będzie łagodna, ale przygotowujmy się na ciężką.

Podatni na chorobę są wszyscy w Polsce - uważa epidemiolog. Nikt nie był szczepiony, a większość - poza garstką ludzi - nie przechorowała tej grypy. W miarę, jak ludzie się zarażają, liczba osób podatnych maleje. Nowa grypa A/H1N1 wypiera starą grypę i jest coraz mniej przypadków grypy sezonowej - zauważa.

Zdaniem prof. Zielińskiego dobra szczepionka pomogłaby zapobiegać chorobie, ale należałoby się zastanowić, czy taką szczepionkę - nie do końca zbadaną - warto byłoby podawać wszystkim. - Po pierwsze nas na to nie stać, a po drugie - nie wiadomo, czy jest to uzasadnione - uważa ekspert. Jego zdaniem taką szczepionkę można byłoby podawać osobom, dla których nowa grypa jest szczególnie niebezpieczna, czyli cierpiącym na choroby przewlekłe czy kobiety w ciąży.

Co zrobić, jeśli epidemia w Polsce rzeczywiście wybuchnie? Prof. Zieliński twierdzi, że zamykanie szkół może bardzo spowolnić szerzenie się epidemii, ale może je również przyspieszyć, jeśli dzieci w wolnym czasie będą miały kontakt z innymi dziećmi. - Zamykanie szkół musi być bardzo przemyślane - mówi w rozmowie z "Wprost" epidemiolog.

Problemu - jego zdaniem - nie ma z lekarzami: potrafią rozpoznać chorobę i ja leczyć. Kłopot może dotyczyć miejsc w szpitalach. Nie wolno bowiem przyjmować zakażonych grypą A/H1N1 na oddział, gdzie leżą chorzy z zawałami serca czy chorobą wieńcową, bo tacy pacjenci mogliby przypłacić chorobę życiem. Jak mówi prof. Zieliński potrzeba więcej izolatek i zapasów na oddziałach intensywnej terapii.

d2qp9ji
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d2qp9ji
Więcej tematów

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj