Emocje wokół przepisów o ochronie ludności. "To po co tę obronę cywilną budujemy?"

W piątek w Sejmie odbędzie się pierwsze czytanie rządowego projektu ustawy o ochronie ludności i obronie cywilnej. Projektowane przepisy już dziś wywołują burzliwą dyskusję. Według ekspertów ustawa jest niezbędna, choć w wielu miejscach powinno się ją poprawić.

Nowe przepisy do kierowania obroną cywilną i ochroną ludności wyNowe przepisy do kierowania obroną cywilną i ochroną ludności wyznaczają szefa MSWiA Tomasza Siemoniaka
Źródło zdjęć: © EAST_NEWS | Adam Burakowski
Sylwester Ruszkiewicz

Projekt przygotowany przez MSWiA określa m.in. zadania ochrony ludności w czasie pokoju i w czasie wojny; organy i podmioty realizujące zadania ochrony ludności; funkcjonowanie systemu wykrywania zagrożeń oraz ostrzegania, powiadamiania i alarmowania o zagrożeniach; sposób powoływania personelu do obrony cywilnej. 

Nowe regulacje mają usunąć lukę prawną w zakresie funkcjonowania obrony cywilnej, którą spowodowało wejście w życie ustawy z 11 marca 2022 r. o obronie Ojczyzny. Poprzedni rząd PiS opracował projekt ustawy, w której chciał połączyć zarówno kwestie obrony cywilnej, zarządzania kryzysowego, a także skutków likwidacji zdarzeń kryzysowych. W projekcie pojawiło się jednak sporo kontrowersyjnych rozwiązań, m.in. nowe stany nadzwyczajne, i ostatecznie nie trafił on do Sejmu.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Wyciągniemy wnioski z powodzi? Bosak nie jest taki pewny

Okazuje się, że nowy projekt również spotkał się z wieloma gorzkimi uwagami. W mediach społecznościowych, na portalu X (dawnym Twitterze) kontrowersje budzą m.in. kwestie powołania korpusu obrony cywilnej, w skład którego mieliby wchodzić byli żołnierze i funkcjonariusze służb, przepisy nakładające na deweloperów obowiązek budowania miejsc doraźnego schronienia w nowych budynkach, ale też finansowanie systemu ochrony ludności. Pojawiają się także głosy, że resort spraw wewnętrznych proponuje utworzenie kolejnego systemu - ochrony ludności, który w znacznym stopniu powiela system zarządzania kryzysowego.

"O wiele lepszym rozwiązaniem byłaby nawet minimalna nowelizacja Ustawy o zarządzaniu kryzysowym, pozwalająca na realizację przynajmniej podstawowych zadań OC (schrony, ewakuacja, ratownictwo, pomoc humanitarna) - niż wdrażanie tego absurdalnego systemu." – czytamy na profilu Stowarzyszenia na rzecz rozwoju obrony cywilnej. Wśród ekspertów, z którymi rozmawiała Wirtualna Polska, zdania na temat nowych przepisów są podzielone.

"To niezbędny krok do przodu"

Dr Michał Piekarski z Instytutu Studiów Międzynarodowych i Bezpieczeństwa Uniwersytetu Wrocławskiego uważa, że najważniejszą zaletą tego projektu jest to, że w ogóle się pojawił i jest procedowany.

- Tym bardziej biorąc pod uwagę, że od dwóch lat nie mamy w Polsce obrony cywilnej. Pojęcie to zniknęło z porządku prawnego w 2022 r. po uchwaleniu ustawy o obronie Ojczyzny. Tym samym nie jest ona w żaden sposób finansowana. Po wejściu nowych przepisów ma to się zmienić. Będzie to kosztowny element, ale niezbędny – mówi Wirtualnej Polsce dr Michał Piekarski.

Jego zdaniem, projekt dobrze się wpina w system, który już funkcjonuje w Polsce.

- Mamy ustawę o obronie ojczyzny, poszczególne służby, przepisy o zarządzaniu kryzysowym. Przepisy, które mają wejść, systematyzują proces decyzyjny na poziomie rządowym, wojewodów, marszałków, starostów, wójtów, burmistrzów i prezydentów miast. Wprowadza też na poziomie instytucjonalnym ośrodki, które mają kierować ochroną ludności cywilnej. To niezbędny krok do przodu – ocenia Piekarski.

I podkreśla, że nowe przepisy wprowadzą też Korpus Obrony Cywilnej, który nie będzie tworzony od zera, a wejdą w jego skład podmioty, które już dziś zajmują się ogólnie ratownictwem m.in. policja, Straż Graniczna czy Państwowa Straż Pożarna.

Ekspert wskazuje na błędy

Z kolei Aleksander Fiedorek, prezes Stowarzyszenia Instytut Budownictwa, ekspert z zakresu ochrony ludności i obrony cywilnej jest odmiennego zdania.

- Błędem jest brak utworzenia od podstaw nowej formacji obrony cywilnej. Powinna być budowana od początku z jasnym podziałem zadań i ról. Kontrowersje budzi też przepis, że w przypadku uzasadnionych potrzeb siły zbrojne będą mogły zabrać i przejąć wszystkie rzeczy z zasobów obrony cywilnej. To po co tę obronę cywilną budujemy? Ma ona w założeniu odciążać siły zbrojne i ma pozwolić im skupić się na wysiłku obronnym. A nie stanowić potencjalne zaplecze techniczne dla wojska – mówi WP Aleksander Fiedorek.

I jak dodaje, musimy mieć ustawę o obronie cywilnej, jednak w takim kształcie zawiera ona zbyt wiele błędów.

- Nie podobają mi się również kwestie związane z budownictwem ochronnym, w których brakuje szczegółów, a mają być realizowane na bazie późniejszych rozporządzeń. To niby detal, ale w rzeczywistości to bardzo ważne techniczne zagadnienia, w których nie może dojść do jakiejkolwiek pomyłki. Dodatkowo samorządy nie dostaną konkretnych wytycznych, więc nie wiadomo, jakie budowle ochronne i gdzie mają być stawiane – wylicza ekspert.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Operacja "Feniks". Znamy jej szczegóły

W jego opinii procedowana ustawa o ochronie ludności i obronie cywilnej w swoim projekcie nie odpowiada rzeczywistej sytuacji i praktyce kierowania państwem w razie kryzysu. I jako przykład podaje proces decyzyjny podczas niedawnej powodzi w południowo-zachodniej Polsce.

- Na posiedzeniu Sztabu Kryzysowego to premier był jego szefem. To jemu meldowali szefowie służb, ministrowie i inni urzędnicy. W projekcie ustawy jako wykonującego nadzór nad Obroną Cywilną i ochroną ludności wskazano szefa MSWiA. Nie wierzę, żeby to się zmieniło po wprowadzeniu nowej ustawy. A co w przypadku konfliktu kompetencyjnego w Sztabie? Kto nakaże równorzędnemu wobec szefa MSWiA ministrowi wykonanie jakiegoś zadania, w sytuacji braku zgody? – pyta retorycznie Fiedorek.

Sylwester Ruszkiewicz, dziennikarz Wirtualnej Polski

Wybrane dla Ciebie
Skażenie wody na Pomorzu. Policja sprawdza możliwą ingerencję w instalację
Skażenie wody na Pomorzu. Policja sprawdza możliwą ingerencję w instalację
"Panie marszałku". Kowalski zapowiada projekt ustawy
"Panie marszałku". Kowalski zapowiada projekt ustawy
Bogucki o decyzji prezydenta ws. Orbana. "W poprzek polskiego interesu"
Bogucki o decyzji prezydenta ws. Orbana. "W poprzek polskiego interesu"
Roblox demoralizuje młodzież? Tak uznał rosyjski urząd
Roblox demoralizuje młodzież? Tak uznał rosyjski urząd
Będzie głosowanie weta Nawrockiego. Siemoniak skomentował
Będzie głosowanie weta Nawrockiego. Siemoniak skomentował
Żurek atakuje Nawrockiego. Wylicza mu liczbę wet i porównuje do Kaczyńskiego
Żurek atakuje Nawrockiego. Wylicza mu liczbę wet i porównuje do Kaczyńskiego
Tajemnicze zniknięcie Ławrowa. Pojawiła się zaskakująca teoria
Tajemnicze zniknięcie Ławrowa. Pojawiła się zaskakująca teoria
Waldemar Żurek zapowiada możliwe konsekwencje po uchwale dwóch izb Sądu Najwyższego
Waldemar Żurek zapowiada możliwe konsekwencje po uchwale dwóch izb Sądu Najwyższego
Działo się w środę. Oto najważniejsze wydarzenia [SKRÓT DNIA]
Działo się w środę. Oto najważniejsze wydarzenia [SKRÓT DNIA]
Doradca Putina o rozmowach z USA o pokoju w Ukrainie. Chwali się zdobyczami terytorialnymi
Doradca Putina o rozmowach z USA o pokoju w Ukrainie. Chwali się zdobyczami terytorialnymi
Kosmonauta z Rosji odsunięty od misji SpaceX. Wynosił tajne materiały?
Kosmonauta z Rosji odsunięty od misji SpaceX. Wynosił tajne materiały?
Kontrowersyjna uchwała w SN. "To będzie kolejny problem"
Kontrowersyjna uchwała w SN. "To będzie kolejny problem"