Sewastopol. Eksplozje i potężny pożar. "Atak rakietowy"

W nocy z wtorku na środę siły ukraińskie przeprowadziły atak na stocznię w Sewastopolu na okupowanym Krymie. - Operacja skutkowała uszkodzeniem dwóch rosyjskich jednostek: dużego okrętu desantowego i łodzi podwodnej - potwierdził przedstawiciel wywiadu wojskowego Ukrainy (HUR) Andrij Jusow.

Eksplozje i potężny pożar w Sewastopolu
Eksplozje i potężny pożar w Sewastopolu
Źródło zdjęć: © Telegram | WP
Arkadiusz Jastrzębski

Wiele informacji podawanych przez rosyjskie i białoruskie media lub przedstawicieli władzy tych reżimów to element propagandy. Takie doniesienia są częścią wojny informacyjnej prowadzonej przez Federację Rosyjską.

Sewastopol. Eksplozje i pożar. W pobliżu stocznia

Nie podano żadnych dalszych szczegółów na temat uszkodzonych jednostek. W ocenie kanału na Telegramie SHOT celem ataku stały się okręt desantowy Mińskłódź podwodna Rostów nad Donem, które znajdowały się w remoncie - czytamy na łamach portalu Hromadskego.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Wcześniej resort obrony w Moskwie przekazał, że ukraińskie wojska ostrzelały Sewastopol 10 pociskami manewrującymi, z czego siedem zostało strąconych przez siły obrony przeciwrakietowej.

Doszło również do ataku dronów morskich na zgrupowanie rosyjskich okrętów znajdujących się na morzu. Kreml utrzymuje, że wszystkie bezzałogowce zniszczono - oznajmił portal Krym.Realii, czyli krymska filia Radia Swoboda.

  • Telegram
  • Telegram
  • Telegram
[1/3] TelegramŹródło zdjęć: © Telegram

Według rosyjskich mediów ranne zostały co najmniej 24 osoby. Potwierdzono też dwie ofiary śmiertelne.

W Sewastopolu znajduje się też główna baza i dowództwo rosyjskiej floty czarnomorskiej.

Mieszkańcy półwyspu twierdzą, że ponownie wstrzymano też ruch na moście Krymskim.

Ukraińskie siły powietrzne poinformowały z kolei w nocy z wtorku na środę o kilku falach dronów szturmowych Rosjan wokół Odessy. Celem ataku były porty i magazyny.

Katastrofa Su-24. Rosjanie potwierdzają

W Rosji natomiast - w rejonie Wołgogradu - rozbił się bombowiec rosyjskich sił powietrznych Su-24. Ministerstwo obrony Rosji twierdzi, że samolot nie był uzbrojony. Resort z Moskwy przekazał też, że do wypadku miało dojść "podczas lotu szkoleniowego na niezamieszkanym terenie".

Rosjanie w komunikacie na temat katastrofy Su-24 pod Wołgoradem nie wspomnieli jednak, co się stało z załogą samolotu. Portal Ukraińska Prawda podał, że na pokładzie maszyny znajdowało się dwóch pilotów.

Źródła: pravda.com.ua. UNIAN

Źródło artykułu:WP Wiadomości
rosjakrymatak
Wybrane dla Ciebie