Egipt oddaje kontrolę na granicy siłom Abbasa
Egipt zgodził się w
niedzielę na propozycję prezydenta Autonomii Palestyńskiej Mahmuda
Abbasa ws. przejęcia kontroli na przejściu na egipskiej granicy ze
Strefą Gazy przez proprezydenckie siły - podano w Ramalli.
27.01.2008 | aktual.: 28.12.2008 20:00
Galeria
[
]( http://wiadomosci.wp.pl/exodus-mieszkancow-autonomii-do-egiptu-6038701103370881g ) [
]( http://wiadomosci.wp.pl/exodus-mieszkancow-autonomii-do-egiptu-6038701103370881g )
Exodus Palestyńczyków do Egiptu
Takie rozwiązanie zostało natychmiast odrzucone przez kontrolujący Strefę Hamas, który ogłosił, iż prowadzi sam rozmowy z władzami w Kairze i "ma własną wizję dotyczącą funkcjonowania przejścia granicznego w Rafah".
Porozumienie Egiptu z Abbasem oznaczałoby w praktyce, iż z przejścia w Rafah miałyby zostać usunięte siły radykalnego Hamasu, kontrolującego od zeszłego roku Strefę Gazy. Zdaniem obserwatorów, nie wydaje się to realne.
Uzgodniono z rządem egipskim, że jedynym sposobem rozwiązania obecnego kryzysu na granicy jest wcielenie w życie porozumienia granicznego z 2005 roku i poddanie przejścia w Rafah kontroli palestyńskiej gwardii prezydenckiej - powiedział dziennikarzom w Kairze szef dyplomacji palestyńskiej Rijad al-Malki.
Sprawa kryzysu na granicy Egiptu ze Strefą Gazy ma być jeszcze w niedzielę także przedmiotem rozmowy w Jerozolimie prezydenta Abbasa z premierem Izraela Ehudem Olmertem.
Po ustanowieniu przez Izrael 17 stycznia blokady Strefy Gazy, tysiące Palestyńczyków (mówi się o ponad 200 tys.) wtargnęły w środę na terytorium Egiptu przez przejście wybite w murze granicznym przez zamaskowanych mężczyzn i zaczęło wykupywać w Rafah i okolicy przede wszystkim żywność, leki, benzynę, papierosy i wodę pitną.
Egipt ogłosił w sobotę, po nieudanej próbie uszczelnienia granicy ze Strefą Gazy, że pozostanie ona nadal otwarta, aby Palestyńczycy mogli zaopatrywać się w podstawowe artykuły, których pozbawiła ich izraelska blokada Strefy.
Na drogach wiodących z Synaju do innych prowincji egipskich policja i wojsko ustanowiły jednak bariery i punkty kontrolne, przez które nie przepuszcza się Palestyńczyków. Egipt zabezpiecza się w ten sposób przed napływem niepożądanych uchodźców i ogranicza niebezpieczeństwo przerzucania przez Hamas zamachowców- samobójców, których obawia się Izrael.
W niedzielę - jak podaje agencja Associated Press - dodatkowo uszczelniono kontrolę, starając się zatrzymać palestyńskich przybyszów w strefie położonej bezpośrednio przy granicy. Co więcej, po raz pierwszy zezwolono formalnie egipskim siłom pogranicza na użycie broni palnej w razie zaatakowania ich. W ciągu ostatnich dwóch dni w Rafah rannych zostało 38 policjantów egipskich, w tym kilku jest w stanie ciężkim. Zamaskowani bojownicy Hamasu strzelali do policyjnych psów, towarzyszących egipskim strażnikom, zabijając kilka z nich.