"Dziwię się bardzo i jest mi przykro". Prezydent Sopotu starł się z PiS

Prezydent Sopotu Jacek Karnowski odpowiedział na list, który otrzymał od wojewody pomorskiego na polecenie ministra spraw wewnętrznych Mariusza Błaszczaka (PiS). Jest zdziwiony ostrą reakcją PiS na jego deklarację o "wypowiedzeniu posłuszeństwa tej władzy". WP cytuje odpowiedź prezydenta miasta.

Prezydent Sopotu Jacek Karnowski
Źródło zdjęć: © PAP | Adam Warżawa

Zaczęło się od tego, że osobistości takie jak Lech Wałęsa, Władysław Frasyniuk, ale i prezydenci miast Jacek Karnowski (Sopot) i Jacek Jaśkowiak (Poznań) podpisali się pod listem "Stop dewastacji Polski", który opublikował lider KOD Mateusz Kijowski. Sygnatariusze listu apelowali o udział w strajku obywatelskim zaplanowanym na 13 grudnia. Wśród nich był też Adam Mazguła, który mówił o jego zdaniem "kulturalnym" obliczu stanu wojennego.

- Nadeszła chwila, by wypowiedzieć posłuszeństwo tej władzy. 13 grudnia wyjdźmy na ulice wszystkich polskich miast i miasteczek i pokażmy, że nie zgadzamy się na niszczenie Polski - brzmi fragment odezwy. Następnie szef MSZ Mariusz Błaszczak wyraził wobec wojewodów oczekiwanie, aby zażądali oni wyjaśnień od wspomnianych prezydentów miast.

Wojewoda pomorski Dariusz Drelich zwrócił się zatem do Jacka Karnowskiego z prośbą o wyjaśnienie, jak należy rozumieć jego "wypowiedzenie posłuszeństwa władzy". Teraz prezydent Sopotu mu odpisał. WP ma ten list. W swojej odpowiedzi Karnowski napisał: - Dziwię się bardzo i jest mi przykro, że pan minister spraw wewnętrznych Mariusz Błaszczak i pan - panie wojewodo - macie co do tego wątpliwości na podstawie wyrwanego z kontekstu jednego zdania podpisanego przeze mnie listu - czytamy.

Pisząc o "tym" Karnowski ma na myśli fakt, iż "jako obywatel ma on prawo do wyrażania swoich poglądów". Podkreśla zarazem, że rzeczą oczywistą jest dla niego, to że "ma obowiązki wobec ojczyzny: obowiązek pracy i sumiennego wykonywania spoczywających na nim zadań i powinności".

Zapewnił ponadto wojewodę, że "wszystkie działania i obowiązki prezydenta miasta wykonuje zgodnie z obowiązującym prawem i dla dobra mieszkańców". - Jak każdy Polak, obywatel demokratycznego państwa, mam prawo wyrażać swoje opinie i zaniepokojenie sytuacją w naszym kraju, niszczeniem demokracji i dzieleniem społeczeństwa. Strajk to nie rewolucja, to znana w demokracji forma wyrażania swojej opinii czy protestu - zaznaczył prezydent Sopotu.

Wybrane dla Ciebie
Kazik tłumaczy się po krytykowanym koncercie. "Mój czas nadszedł"
Kazik tłumaczy się po krytykowanym koncercie. "Mój czas nadszedł"
"Pospieszcie się". Tusk zwrócił się do Niemców
"Pospieszcie się". Tusk zwrócił się do Niemców
AfD. Dziwaczne wystąpienie na kongresie młodzieżówki
AfD. Dziwaczne wystąpienie na kongresie młodzieżówki
Rosjanie wzmocnili ofensywę. Największe postępy na froncie od roku
Rosjanie wzmocnili ofensywę. Największe postępy na froncie od roku
"To mnie zasmuca". Zapytali Merza o sondaż wśród Polaków
"To mnie zasmuca". Zapytali Merza o sondaż wśród Polaków
Młodzież tańczy pogo. Warszawiaków  przestraszyło imprezowanie w parku
Młodzież tańczy pogo. Warszawiaków przestraszyło imprezowanie w parku
Błąd tłumaczki. Orban usłyszał to, czego Putin nie powiedział
Błąd tłumaczki. Orban usłyszał to, czego Putin nie powiedział
"To jest historyczna zmiana". Tusk po spotkaniu z Merzem
"To jest historyczna zmiana". Tusk po spotkaniu z Merzem
Zmiany w Norwegii. Dotyczą między innymi Polaków
Zmiany w Norwegii. Dotyczą między innymi Polaków
"Potrzebujemy silnej Polski". Stanowcze słowa kanclerza Niemiec
"Potrzebujemy silnej Polski". Stanowcze słowa kanclerza Niemiec
Dymisja w rządzie. Partia wydała komunikat
Dymisja w rządzie. Partia wydała komunikat
Wrocław. Karambol z udziałem czterech ciężarówek
Wrocław. Karambol z udziałem czterech ciężarówek