Tragedia na torach w Gdańsku. "Dziecko wpatrzone w telefon"

Do tragicznego wypadku doszło na pętli tramwajowej w Gdańsku. Zginęło kilkuletnie dziecko. Świadkowie mówią o kulisach dramatu.

Tragedia w Gdańsku. Zdjęcie z miejsca wypadku
Tragedia w Gdańsku. Zdjęcie z miejsca wypadku
Źródło zdjęć: © KM PSP Gdańsk
oprac. KBŃ

W piątek w godzinach popołudniowych na pętli tramwajowej Łostowice Świętokrzyska w Gdańsku tramwaj potrącił dwie osoby. Śmierć poniosło kilkuletnie dziecko. Jak wynika z ustaleń policji, kobieta z dzieckiem przechodzili przez tory tramwajowe.

- Na skutek odniesionych obrażeń kilkuletnie dziecko poniosło śmieć na miejscu. Poszkodowana kobieta została przewieziona do szpitala na badania. Motorniczy tramwaju był trzeźwy - poinformowała PAP podinsp. Magdalena Ciska z Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Gdańsk. Kulisy dramatu

"Z relacji świadków zdarzenia wynika, że motorniczy tramwaju trąbił ostrzegawczo, widząc na torach matkę z dzieckiem, a ludzie na przystanku wołali w ich kierunku, by uważali" - czytamy na stronie fakt.pl.

Ani kobieta, ani dziecko mieli nie reagować na ostrzeżenia. Świadkowie twierdzą, że dziecko miało mieć na uszach słuchawki i było wpatrzone w telefon.

Policja pod nadzorem prokuratury ustala szczegółowe okoliczności tego tragicznego zdarzenia. Na miejsce przyjechał dźwig, który podniósł tramwaj z torów.

Tragedia w Gdańsku
Tragedia w Gdańsku© Facebook

Źródło: fakt.pl/PAP

Źródło artykułu:WP Wiadomości
tramwajwypadekmotorniczy
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (284)