Działo się we wtorek w nocy. Kataklizm w Japonii. Rośnie liczba ofiar
Wydarzyło się, gdy spałeś. Oto, co odnotowały światowe agencje w nocy z poniedziałku na wtorek
Strażacy przeszukują zawalony budynek. Nano, Japonia
oprac. PJM
02.01.2024 07:52
- Rośnie liczba ofiar trzęsienia ziemi w Japonii. Potwierdzono śmierć co najmniej 30 osób - podaje BBC powołując się na władze prefektury Ishikawa. Region ten był epicentrum poniedziałkowego trzęsienia ziemi, a siłę wstrząsów oszacowano na magnitudę 7,6. Agencja Reutera donosi, że ekipy ratunkowe z trudem docierają do odizolowanych obszarów z powodu rozległych zniszczeń. W wyniku kataklizmu zawaliły się budynki, zniszczone zostały drogi, a dziesiątki tysięcy domów zostało pozbawionych prądu. Do najbardziej dotkniętego obszaru na półwyspie Noto w prefekturze Ishikawa wysłano tysiące żołnierzy, strażaków i policjantów z całej Japonii - podaje Reuter.
- Szef południowokoreańskiej opozycji został dźgnięty nożem w szyję. Lider południowokoreańskiej Partii Demokratycznej Lee Jae-myung został we wtorek zaatakowany i zraniony przez niezidentyfikowanego mężczyznę - podaje Associated Press. Do zdarzenia doszło podczas wizyty polityka w południowo-wschodnim mieście Pusan. Lee miał zostać zaatakowany na placu budowy nowego lotniska - donosi AP powołując się na biuro kryzysowe w Pusan. Według doniesień lokalnych mediów mężczyzna, który zaatakował polityka, miał użyć broni podobnej do noża. Nagranie telewizyjne pokazuje Lee Jae-myung leżącego na ziemi z osobą próbującą zatamować krwawienie przyciskając chusteczkę do jego szyi. Polityk został zabrany do szpitala. Nie podano szczegółowych informacji na temat stanu jego zdrowia.
- Na Ukrainie od rana alarm przeciwlotniczy. Rosja ostrzelała we wtorek rano Kijów i Charków pociskami rakietowymi - poinformowała Agencja Reutera powołując się na ukraińskich urzędników. Do ataków doszło kilka godzin po deklaracji prezydenta Rosji Władimira Putina dotyczącej pomszczenia ofiar w Biełgoradzie. Moskwa twierdzi, że Ukraina jest odpowiedzialna za atak na rosyjskie miasto, w którym zginęło 24 cywili. "Eksplozje w stolicy" - przekazał burmistrz Kijowa Witalij Kliczko na Telegramie. Ukraińskie siły powietrzne oświadczyły wcześniej, że zniszczyły wszystkie 35 rosyjskich dronów, które atakowały ukraińskie miasta, w tym stolicę - donosi Reuter.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
- Zaatakowano mieszkańców indyjskiej wioski, zginęły co najmniej 3 osoby. Zakamuflowani napastnicy otworzyli ogień do mieszkańców indyjskiej wioski w północno-wschodnim stanie Indii Manipur - poinformowała agencja Reutera, powołując się na lokalnych urzędników. Zginęły co najmniej trzy osoby, a pięć zostało poważnie rannych. "Trzy osoby zmarły z powodu ran postrzałowych, podczas gdy pięć innych przebywa w szpitalu z licznymi obrażeniami" - powiedział Reuterowi wysoki rangą funkcjonariusz policji. W maju w tym regionie Indii wybuchły zaciekłe walki między członkami społeczności Meitei i mniejszością Kuki. Agresja pojawiła się w następstwie nakazu sądowego sugerującego rozszerzenie przywilejów przyznanych Kuki. Od tego czasu w wyniku sporu zginęło już co najmniej 180 osób.
Zobacz także
- Rosja zatrzymała tysiące migrantów podczas uroczystości sylwestrowych. Rosyjska miała zatrzymać tysiące migrantów na terenie całego kraju podczas obchodów Nowego Roku - podaje agencja Reutera powołując się na rosyjskie media. Według państwowej agencji informacyjnej RIA, około 3000 migrantów miało zostać zatrzymanych w Sankt Petersburgu podczas kontroli "w celu zapobiegania przestępczości". "Jak się okazało, ponad 600 migrantów przebywało w Rosji z różnymi naruszeniami przepisów migracyjnych" - dodano, cytując nienazwane źródło organów ścigania. Ponad 100 osobom grozi deportacja - twierdzi RIA. Rosyjski internetowy serwis informacyjny SOTA podał, że wśród migrantów zatrzymanych w Moskwie był mężczyzna z Tadżykistanu przebrany za Świętego Mikołaja - donosi Reuter. Z kolei w mieście Czelabińsk w zachodnio-centralnej Rosji Komitet Śledczy ogłosił, że wszczyna sprawę karną przeciwko trzem migrantom za "akt chuligaństwa" przeciwko rosyjskim żołnierzom i ich żonom.
Źródło: AP, Reuter, BBC.