Działo się w piątek w nocy. Uzbrojeni żołnierze Putina wchodzili do domów
Wydarzyło się, gdy spałeś. Oto, co odnotowały światowe agencje w nocy z czwartku na piątek.
Wielka Brytania stanowczo potępiła rosyjskie psudowybory na zaanektowanych terytoriach Ukrainy
oprac. PJM
15.03.2024 | aktual.: 15.03.2024 08:40
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
- Wielka Brytania stanowczo potępiła rosyjskie psudowybory na zaanektowanych terytoriach Ukrainy. Przedstawiciel Wielkiej Brytanii przy OBWE, Neil Holland, podkreślił, że są one nielegalne. "Wielka Brytania (...) zdecydowanie potępia Rosję za zorganizowanie wyborów prezydenckich wUkrainie, co jest sprzeczne z prawem międzynarodowym, w tym z Kartą Narodów Zjednoczonych. Żeby było jasne: te tzw. wybory na suwerennym terytorium Ukrainy są nielegalne" - stwierdził Holland w oświadczeniu. Brytyjski dyplomata zaznaczył, że Rosja przeprowadza wybory prezydenckie na zaanektowanych terytoriach wbrew woli narodu ukraińskiego. "Pojawiły się już doniesienia o wizytach uzbrojonych żołnierzy w domach i zmuszaniu mieszkańców do głosowania" - stwierdził. "To kolejna rażąca próba ze strony Rosji nadania pozorów legitymizacji swojej nielegalnej obecności w Ukrainie (...). Wielka Brytania dała jasno do zrozumienia: nigdy nie uznamy prób Rosji wzmocnienia jej nielegalnej kontroli nad terytorium Ukrainy, co jest sprzeczne z Kartą Narodów Zjednoczonych" - dodał Brytyjczyk.
Zobacz także
- Atak rakietowy na niezidentyfikowany statek na Morzu Czerwonym. Grupa jemeńskich rebeliantów Huti uderzyła w piątek rano - podaje Associated Press. Centrum Operacji Handlu Morskiego Wielkiej Brytanii (UKMTO) poinformowało, że statek został "trafiony pociskiem rakietowym". UKMTO dodało, że statek doznał pewnych uszkodzeń. Zaznaczono jednak, że załoga jest bezpieczna, a statek kontynuuje podróż. O ataku powiadomiła również brytyjska prywatna firma ochroniarska Ambrey.
- Rosja utworzyła dodatkowy punkt kontrolny na Bliskim Wschodzie. Żandarmeria wojskowa pojawiła się w dodatkowym miejscu w rejonie Wzgórz Golan w celu monitorowania linii rozdzielającej siły izraelskie i syryjskie - podaje turecka agencja Anadolu. Zastępca szefa Rosyjskiego Centrum Pojednania Stron Opozycyjnych w Syrii, kontradmirał Vadim Kulit, oświadczył, że żandarmeria będzie monitorować sytuację na linii rozejścia Bravo. Rosyjski wojskowy stwierdził też, że para myśliwców F-16 i para bombowców szturmowych А-10 Thunderbolt, należących do dowodzonej przez Stany Zjednoczone międzynarodowej koalicji antyterrorystycznej, naruszyła przestrzeń powietrzną Syrii niedaleko bazy lotniczej Al-Tanf cztery razy w ciągu jednego dnia.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
- Tragedia na Morzu Śródziemnym. Nie żyje 60 migrantów, którzy wypłynęli łodzią z Libii - przekazała organizacja pozarządowa SOS Mediterranee z siedzibą w Marsylii. Wśród ofiar są kobiety i co najmniej jedno dziecko. Organizacja podała, że "łódź pneumatyczna", z której udało się uratować jedynie 25 osób, wyruszyła w swoją podróż 8 marca. Punkt startowy stanowiło miasto Az-Zawija w Libii. Niestety, po trzech dniach doszło do awarii silnika, co spowodowało, że statek zaczął dryfować po morzu. Migranci nie mieli już na pokładzie jedzenia ani picia.
- Wyborcza farsa w Rosji. Tak reżim "zachęca" do głosowania. Rosyjskie władze lokalne są zdeterminowane, aby przyciągnąć jak największą liczbę głosujących w wyborach prezydenckich. Weżim Władimira Putina wywiera presję na pracowników budżetówki, a także organizuje konkursy z nagrodami. Jak wymienia "Moscow Times", w Kraju Ałtajskim uczestnicy wyborów mogą wygrać objęte sankcjami iPhone'y 15 czy towary do stylizacji włosów marki Dyson. Osoby, które opublikują w internecie selfie z lokalu wyborczego, mogą też wziąć udział w loterii.
Źródło: PAP, AP, Anadolu, WP Wiadomości
Czytaj także: