Działo się w piątek w nocy. Kolejne wsie pod wodą. Najgorsze ma dopiero przyjść
Wydarzyło się, gdy spałeś. Oto, co odnotowały światowe agencje w nocy z czwartku na piątek.
Trudna sytuacja jest również w Orenburgu. Poziom wody w rzece Ural przekroczył 11 metrów
oprac. PJM
12.04.2024 | aktual.: 12.04.2024 07:54
- Gwałtowny wzrost poziomu wody w Rosji. Ewakuowano mieszkańców. Miejscowość Kaminskoje w rosyjskim regionie Kurgan została ewakuowana w piątek rano - donosi Agencja Reutera. Gubernator regionu Wadim Szumkow poinformował za pośrednictwem Telegramu, że poziom wody w rzece Toboł wzrósł w ciągu nocy o 1,4 metra. Toboł przepływa również przez 300-tysięczne miasto Kurgan. Szumkow dodał, że powódź może dotrzeć do Kurganu w najbliższych dniach. Rosyjska państwowa agencja RIA Nowosti podaje, że alerty obowiązują w regionach Kurgan i Tiumeń, a w niektórych gminach rozpoczęto prewencyjną ewakuację ludności. Trudna sytuacja jest również w Orenburgu. Poziom wody w rzece Ural przekroczył 11 metrów. - Dziś w nocy, niestety, poziom wody wzrósł. Teraz jest to już 1120 centymetrów - powiedział zastępca burmistrza miasta Aleksiej Kudinow. Dodał, że w ciągu nocy w Orenburgu zalanych zostało kolejnych 900 działek i 361 domów, a 99 mieszkańców zostało ewakuowanych.
- Iran zaatakuje? Amerykanie i Brytyjczycy ostrzegają. Rośnie napięcie między Iranem a Izraelem. Po tym, jak armia izraelska zbombardowała irański konsulat w Damaszku, pojawiły się doniesienia, że Teheran szykuje się do odwetu. Zachód obawia się eskalacji sytuacji na Bliskim Wschodzie. Stany Zjednoczone i Wielka Brytania przestrzegły Iran przed atakiem na Izrael. - Przekazaliśmy Iranowi, że Stany Zjednoczone nie były zaangażowane w atak, który miał miejsce w Damaszku i ostrzegliśmy Iran, aby nie wykorzystywał tego ataku jako pretekstu do dalszej eskalacji w regionie, atakowania amerykańskich obiektów lub personelu - powiedziała w czwartek rzeczniczka prasowa Białego Domu Karine Jean-Pierre. Dyplomatycznie napięcie próbuje rozładować również szef MSZ Wielkiej Brytanii. David Cameron rozmawiał z ministrem spraw zagranicznych Iranu Hosseinem Amir-Abdollahianem.
- Meksyk wzywa ONZ do zawieszenia Ekwadoru. Oczekują przeprosin. Meksyk złożył skargę do Międzynarodowego Trybunału Sprawiedliwości w Holandii, prosząc ONZ o zawieszenie Ekwadoru w związku z nalotem ekwadorskiej policji na meksykańską ambasadę w Quito w zeszłym tygodniu - podaje Associated Press. Prezydent Meksyku Andrés Manuel López Obrador powiedział w czwartek, że sąd "zgodnie z Kartą Narodów Zjednoczonych, powinien zatwierdzić wydalenie i nie powinno być weta" ze strony Rady Bezpieczeństwa ONZ. Dodał, że Meksyk domaga się od Ekwadoru publicznych przeprosin za nalot, zadośćuczynienia szkód i obietnicy, że sytuacja się nie powtórzy.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
- Putin tłumaczy ataki na Ukrainę. Padły absurdalne słowa. Władimir Putin w czwartek zabrał głos ws. rosyjskiej agresji na Ukrainę. Dyktator próbował tłumaczyć ataki na obiekty energetyczne. Stwierdził, że to element "demilitaryzacji" Ukrainy. Od kilku tygodni rosyjskie rakiety regularnie spadają na infrastrukturę krytyczną Ukrainy. Rosjanie ostrzelają m.in. elektrownie cieplne, podstacje energetyczne oraz elektrownie wodne. Celem jest sparaliżowanie gospodarki Ukrainy oraz uderzenie w całe społeczeństwo. Ukraina odpowiedziała atakami m.in. na rosyjskie rafinerie i rurociągi. Tymczasem Putin - wbrew faktom - oświadczył, że Kijów zaatakował pierwszy i to Rosja została zmuszona do reakcji. - Niestety w ostatnim czasie obserwowaliśmy serię ataków na nasze obiekty energetyczne i byliśmy zmuszeni do odpowiedzi - powiedział podczas spotkania na Kremlu z Alaksandrem Łukaszenką.
Zobacz także
- Amerykanie alarmują ws. Rosji. "Powolne, ale pewne zwycięstwa". Po wielu miesiącach w defensywie sytuacja na froncie zaczyna się odwracać na korzyść Rosji - alarmuje amerykański Instytut Studiów nad Wojną (ISW). Analitycy wskazują, że armia Władimira Putina coraz częściej zwycięża w potyczkach z Ukraińcami. Przyczyniać ma się do tego zwłaszcza jeden poważny problem po stronie ukraińskiej. ISW pisze, że Ukraina co prawda dysponuje wzdłuż frontu obroną przeciwpowietrzną, jednak jest ona zbyt "rozproszona i niespójna". Luki chętnie wykorzystuje Rosja za pomocą pocisków kierowanych, które na niektórych odcinkach frontu pozwalają jej zwyciężać "powoli, ale pewnie".
Źródło: Reuters, RIA Nowosti, AP, WP Wiadomości