Amerykanie alarmują ws. Rosji. "Powolne, ale pewne zwycięstwa"
Po wielu miesiącach w defensywie sytuacja na froncie zaczyna się odwracać na korzyść Rosji - alarmuje amerykański Instytut Studiów nad Wojną (ISW). Analitycy wskazują, że armia Władimira Putina coraz częściej zwycięża w potyczkach z Ukraińcami. Przyczyniać ma się do tego zwłaszcza jeden poważny problem po stronie ukraińskiej.
12.04.2024 | aktual.: 12.04.2024 08:23
ISW pisze, że Ukraina co prawda dysponuje wzdłuż frontu obroną przeciwpowietrzną, jednak jest ona zbyt "rozproszona i niespójna". Luki chętnie wykorzystuje Rosja za pomocą pocisków kierowanych, które na niektórych odcinkach frontu pozwalają jej zwyciężać "powoli, ale pewnie".
"Rosyjskie ataki stawiają Ukrainę przed trudnym wyborem. Trzeba decydować, czy systemy przeciwlotnicze mają chronić duże skupiska ludności cywilnej czy żołnierzy za linią frontu" - pisze ISW, wskazując, że Kijów dysponuje zbyt małą liczbą systemów przeciwlotniczych, by chronić całą ukraińską przestrzeń powietrzną przed rosyjskimi rakietami.
Zwłaszcza, że ochrony wymagają też obiekty infrastruktury krytycznej, która również są częstym celem rosyjskich ataków.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz też: rywale Kaczyńskiego muszą zamilknąć. "Wlał im beton do ust"
Putin tłumaczy ataki na Ukrainę. "Demilitaryzacja"
Tymczasem Putin w czwartek zabrał głos w sprawie rosyjskiej agresji na Ukrainę. Dyktator próbował tłumaczyć bestialskie ataki Rosji na obiekty energetyczne.
Stwierdził w propagandowym tonie, że ataki na elementy infrastruktury energetycznej Ukrainy są przeprowadzane w ramach "demilitaryzacji" tego kraju, ponieważ mają znaczenie dla ukraińskiego przemysłu zbrojeniowego.
Przeczytaj też:
Źródło: ISW/"Ukraińska Prawda"