Duda dokonał zmian w wojsku. W tle rezygnacja generałów
Prezydent Andrzej Duda powołał nowe dowództwo Wojska Polskiego. Szefem Sztabu Generalnego został gen. broni Wiesław Kukuła. Dowódcą operacyjnym Rodzajów Sił Zbrojnych został z kolei gen. dywizji Wojska Polskiego Maciej Klisz.
We wtorek pojawiła się informacja, że szef Sztabu Generalnego Wojska Polskiego gen. Rajmund Andrzejczak i dowódca operacyjny Rodzajów Sił Zbrojnych gen. Tomasz Piotrowski złożyli dymisję. Prezydent przyjął ich rezygnację.
Andrzej Duda w Pałacu Prezydenckim ogłosił, że gen. Wiesław Kukuła został nowym szefem Sztabu Generalnego Wojska Polskiego, a gen. dywizji Maciej Klisz został mianowany dowódcą operacyjnym Rodzajów Sił Zbrojnych.
Gen. broni Wiesław Kukuła to dotychczasowy dowódca generalny Rodzajów Sił Zbrojnych. Gen. dywizji Wojska Polskiego Maciej Klisz był z kolei do tej pory dowódcą Wojsk Obrony Terytorialnej.
Pierwszy i drugi żołnierz Rzeczpospolitej
- Panie generale (Kukuła - red.), pamiętam naszą rozmowę sprzed wielu lat, kiedy siedzieliśmy w prezydenckim pałacyku w Wiśle i rozmawialiśmy o odpowiedzialności za sprawy państwa z jednej strony, ale z drugiej mówiliśmy o woli służenia ojczyźnie, której jest w ludziach tak bardzo wiele i którą trzeba dla ojczyzny spożytkować - mówił Andrzej Duda w swoim przemówieniu.
- Gratuluję panu generałowi tej nominacji. To jest stanowisko wielce odpowiedzialne. Szef sztabu generalnego to pierwszy żołnierz Rzeczpospolitej. To szczególna sytuacja, w której się obecnie znajdujemy. Wiemy doskonale, że obok naszej granicy, tuż za nią, od półtora roku toczy się wojna wywołana rosyjską agresją. Wiemy o tym, że wspieramy, że było w tym czasie kilka bardzo trudnych momentów. Wiemy, że trzeba mieć nerwy ze stali, wielką odpowiedzialność i w sposób bardzo mądry i rozważny podejmować decyzje - mówił. Podkreślał, że trzeba być jednak też "elastycznym i mądrym".
- Dziękuję panom ogromnie za ostatnie dni, kiedy trzeba było dosłownie w ciągu minut podejmować decyzje o ewakuacji, o ratowaniu naszych rodaków z Bliskiego Wschodu, z Izraela. Kiedy trzeba było rozmawiać z naszymi pilotami, wydać rozkazy, wysłać z misjami ewakuacyjnymi. Dziękuję, że wszystkie procesy decyzyjne przebiegły w sposób tak sprawny - mówił prezydent.
Duda podkreślał, że obaj nowi dowódcy do tej pory "organizowali nowy rodzaj sił zbrojnych", czyli Wojska Obrony Terytorialnej. - Podejmujecie w tej chwili najważniejsze stanowiska w polskiej armii - mówił.
Zaznaczył, że moment jest trudny, ze względu na sytuację w Ukrainie oraz Izraelu.
- Nikt nie jest w stanie przewidzieć, co będzie. Wzięcie na siebie odpowiedzialności za prowadzenie akcji realizowanych przez Wojsko Polskie, za wykonywanie zadań, które są tak potrzebne dla bezpieczeństwa Rzeczpospolitej, dla bezpieczeństwa obywateli zasługuje na wielki szacunek. Dziękuję za to ogromnie - mówił prezydent.
- Dzisiaj również i ustrój polskiej armii, jej system dowodzenia i kierowania wymaga pewnych korekt, które wynikają z doświadczeń zdobytych w tych sytuacjach wojennych, które nas otaczają - mówił Andrzej Duda.
Dodał, że złożył projekt ustaw regulujących te kwestie, zmieniających strukturę polskiej armii.
- Jestem przekonany, że podołacie temu obowiązkowi, że będziecie dowodzili powierzanymi wam żołnierzami z takim oddaniem, takim sercem i taką odpowiedzialnością dowódcy, jak do tej pory - powiedział do nowo mianowanych dowódców.
Prezydent nie podziękował zdymisjonowanym generałom za służbę.
Czytaj więcej: