Dementi po zapowiedzi Tuska. Fala komentarzy. "Co tam pan bredzi?"

5 dni do wyborów. Kampania na żywo

We wtorek pojawiła się informacja, że szef Sztabu Generalnego Wojska Polskiego gen. Rajmund Andrzejczak i dowódca operacyjny Rodzajów Sił Zbrojnych gen. Tomasz Piotrowski złożyli dymisję. Według Donalda Tuska to nie koniec odejść w wojsku.

- Przed chwilą otrzymałem informację o dymisjach kolejnych 10 wysokich oficerów dowództwa generalnego - powiedział. Podkreślił, że sytuacja międzynarodowa jest trudna i zaapelował do oficerów o "zachowanie zimnej krwi i maksimum odpowiedzialności".

- Najważniejszym zadaniem dzisiaj i o to gorąco apeluję do pana prezydenta jest szybkie poinformowanie opinii publicznej o tym, co się zdarzyło, o wszystkich powodach tego narastającego chaosu w polskich siłach zbrojnych - powiedział szef PO.

Szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego Jacek Siewiera przekazał, że nie potwierdza doniesień Tuska. Z kolei Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych zaprzeczyło słowom lidera PO.

"Żaden z wysokich rangą oficerów Dowództwa Generalnego Rodzajów Sił Zbrojnych nie podał się do dymisji" - napisano.

Sprawa wywołała wiele komentarzy. Przede wszystkim politycy Prawa i Sprawiedliwości byli oburzeni słowami Donalda Tuska.

"Panie Tusk!!! Co tam Pan bredzi?... niech Pan nie chwyta tej brzytwy, bo i tak Pan 'zatonie', tyle że pocięty" - napisał minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek.

"Ważne dementi od Dowództwa Generalnego. Odpowiedź na szkodliwe działania Donalda Tuska, które sugerują destabilizację Polski oraz paraliż Wojska Polskiego" - napisał pełnomocnik rządu ds. bezpieczeństwa przestrzeni informacyjnej Rzeczypospolitej Polskiej Stanisław Żaryn.

"Donald Tusk godzinę temu poinformował: 'Dostałem informację o 10 kolejnych dymisjach wysokich rangą oficerów Sił Zbrojnych'. Po chwili informacja została zdementowana jako KŁAMSTWO lidera opozycji. W czyją grę on gra" - pytał członek młodzieżówki PiS Oskar Szafarowicz.

Inni wskazywali jednak, że w przeszłości zdarzało się wojsku zaprzeczać wydarzeniom, które miały miejsce.

"Po co wprowadzacie w błąd Polaków? Wystarczy sprawdzić wnioski, które dziś wpłynęły. O Białoruskich śmigłowcach też pisaliście, że nie wleciały na terytorium Polski" - napisał rzecznik PO Jan Grabiec.

"W ciągu kilku miesięcy było już kilka wydarzeń, do których pierwotnie miało nie dojść..." - napisał dziennikarz NaTemat.pl Mateusz Przyborowski.

Czytaj więcej:

Dymisja generałów. Byli szefowie MON zabrali głos

Kolejne spekulacje ws. armii. Gen. Skrzypczak: "Ruszy lawina"