Dymisja generałów. Byli szefowie MON zabrali głos
Twa burza polskim wojsku po odejściu dwóch czołowych dowódców: szefa Sztabu Generalnego gen. Rajmunda Andrzejczaka i Dowódcy Operacyjnego generała Tomasza Piotrowskiego. Głos w tej sprawie zabrali byli ministrowie obrony: Tomasz Siemoniak i Radosław Sikorski. Politycy nie szczędzili ostrych słów pod adresem obozu władzy.
10.10.2023 14:35
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Popołudniu Tusk poinformował, że dymisję złożyło też kolejnych 10 wysokich oficerów. Informacji szefa PO nie potwierdza jednak szef BBN Jacek Siewiera. Zaprzecza również Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych.
Byli szefowie resorty obrony do całej sprawy odnieśli się podczas konferencji prasowej w Opolu. Przypomnieli, że obecny kryzys poprzedziła m.in. sprawa rosyjskiej rakiety, której szczątki znaleziono w lesie pod Bydgoszczą oraz ujawnienie w spocie wyborczym PiS planów obronnych Polski sprzed kilku lat.
- To jest coś bezprecedensowego w historii cywilizowanych demokracji. Myślę, że to jest jeden z powodów dla którego najwyżsi ranga żołnierze RP powiedzieli: dosyć pomiatania żołnierzami, dosyć lekceważenia munduru, dosyć nieodpowiedzialnych decyzji i dosyć defiladowych zakupów - powiedział Radosław Sikorski.
Zarzucił Mariuszowi Błaszczakowi, że jego "darcie kotów z generałami" obniża bezpieczeństwo Polski. Przypomniał, że gdy wykryto rosyjską rakietą na polskim terytorium, szef MON winą obarczył generała Piotrowskiego.
- Dosyć tego. Przeproście i spadajcie - oświadczył Sikorski.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz też: organizował nielegalny przemyt imigrantów. Służby weszły do domu Ukraińca
Burza w armii. Mocne słowa byłych ministrów
Z kolei w ocenie Siemoniaka mamy obecnie "dramatyczny kryzys w polskim wojsku". - To jest rachunek za osiem lat upolityczniania wojska, wykorzystywania armii do celów partyjnych, zahamowania modernizacji, czystek Macierewicza - wymieniał.
Dodał, że jeszcze nigdy w historii Polski nie miała miejsca sytuacja, w której jednego dnia odchodzi dwóch najważniejszych dowódców.
- Chciałbym wyrazić szacunek wobec wszystkich wojskowych, którzy honor munduru cenią wyżej, niż swoje stanowisko - podsumował Siemoniak.
Przeczytaj też:
Źródło: WP Wiadomości