Drony uderzyły w gmach FSB w Biełgorodzie. Wskazali na dywersantów
W środę rano w gmach Federalnej Służby Bezpieczeństwa (FSB) w Biełgorodzie na zachodzie Rosji uderzyły drony. Odpowiadają za niego rosyjscy dywersanci, walczący u boku Ukrainy - podał ukraiński serwis RBK-Ukraina, powołując się na źródła w służbach specjalnych Kijowa.
Od wtorku pojawiają się doniesienia o rajdzie rosyjskich dywersantów, wspieranych przez Kijów, na terenach obwodów biełgorodzkiego i kurskiego w zachodniej Rosji. W środę rano w sieci pojawiły się nagrania i zdjęcia, na których widać ataki dronów-kamikadze na obiekty należące do FSB w Biełgorodzie.
Serwis RBK-Ukraina, powołując się na swoich rozmówców w ukraińskich służbach specjalnych, poinformowała, że za ataki stoją rosyjscy dywersanci z Legionu "Wolność Rosji", Brygady Syberyjskiej i Rosyjskiego Korpusu Ochotniczego.
Reżim nie zaprzecza
Atak dronów na gmach FSB w Biełgorodzie został odnotowany przez rządową agencję TASS. Podano w nim, że w budynku wyleciały szyby w oknach, fasada została uszkodzona, ale nikt nie został ranny. Co ciekawe, później wpis usunięto ze strony agencji, a także jej kanału na Telegramie. Została ona jedynie na anglojęzycznej wersji strony TASS.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Z kolei gubernator obwodu biełgorodzkiego, Wiaczesław Gładkow, co prawda poinformował o ataku dwóch dronów na miasto, ale nie wspomniał, że uderzyły one w budynek FSB.
Źródło: RBK-Ukraina/TASS/Meduza