Dramatyczne chwile. Z szamba wyciągnęli nieprzytomne dziecko
W Nowej Wsi koło Suwałk doszło do dramatycznego wypadku. Małe dziecko wpadło do szamba. Tylko dzięki szybkiej reakcji rodziców i strażaka po służbie udało się je uratować.
Co musisz wiedzieć?
- Gdzie i kiedy doszło do wypadku? Wypadek miał miejsce w Nowej Wsi koło Suwałk, 3 kwietnia, około godziny 18:40.
- Dziecko wpadło do przydomowego szamba, a na pomoc ruszyli rodzice, sąsiedzi oraz strażak po służbie.
- Jakie działania podjęto na miejscu? Strażak przywrócił dziecku oddech, a następnie zostało ono przewiezione do szpitala.
W czwartek w Nowej Wsi koło Suwałk doszło do dramatycznego wypadku. Małe dziecko wpadło do przydomowego szamba. Jak czytamy w "Fakcie", na miejscu szybko pojawili się rodzice, sąsiedzi oraz strażak po służbie, który przywrócił dziecku oddech. Dziecko zostało następnie przewiezione do szpitala.
Przeczytaj także: Śledztwo ws. Beaty Klimek. Ujawniony mroczny wyrok sprzed lat
Nowa Wieś. Jak przebiegała akcja ratunkowa?
Zgłoszenie o wypadku wpłynęło do służb ratunkowych około godziny 18:40. Na miejsce skierowano cztery zastępy Państwowej Straży Pożarnej z Suwałk, jeden z Ochotniczej Straży Pożarnej z Nowej Wsi oraz Grupę Ratownictwa Wysokościowego z Gołdapi. Na miejscu okazało się, że dziecko zostało już wyciągnięte z szamba przez rodziców i sąsiadów.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Likwidacja prac domowych. Rodzice zdecydowanie o pomyśle Nowackiej
Strażak, który był na miejscu po służbie, natychmiast przystąpił do reanimacji dziecka. Dzięki jego szybkiej reakcji udało się przywrócić dziecku funkcje życiowe. Po przebadaniu przez ratowników medycznych, dziecko wraz z matką zostało przewiezione do szpitala.
St. kpt. Paweł Godlewski z Komendy Miejskiej PSP w Suwałkach podkreślił, jak ważne jest odpowiednie zabezpieczanie przydomowych studni i szamb, aby uniknąć podobnych wypadków.
Źródło: "Fakt"