Donald Tusk: Siła oporu wobec polityki Kremla leży w jedności
"W chwili, w której zagrożone jest bezpieczeństwo europejskie, kiedy trwa wojna Rosji przeciw Ukrainie, musimy wznieść się ponad codzienne konflikty i spory. Siła oporu wobec polityki Kremla leży w jedności – tej jedności, której autokraci boją się szczególnie i pragną ją zniszczyć" - napisał w liście otwartym szef Platformy Obywatelskiej Donald Tusk.
Po ataku Rosji na Ukrainę lider Platformy Obywatelskiej opublikował list otwarty, w którym apeluje do Polaków o jedność w obliczu wojny za wschodnią granicą.
Tusk pisze list do Polaków
"Zwracam się do moich Rodaków, konkurencyjnych obozów politycznych, do rządzących – w tych dniach próby zbudujmy elementarną zgodę dla najważniejszych polskich spraw – skutecznej obrony i szacunku do wartości, dzięki którym jesteśmy częścią Zachodu" - pisze Donald Tusk.
"Uważam, że mimo rachunku krzywd, jaki nagromadził się w Polsce, powaga sytuacji wymaga działań przekraczających linie podziałów. Na szali jest przecież bezpieczeństwo Ojczyzny i Europy. Możemy to osiągnąć w trzech krokach, trzech obszarach działań umacniających bezpieczeństwo Polski i umacniających nas jako członków europejskiej i szerzej – światowej rodziny wolnych i demokratycznych narodów" - pisze były premier.
Tusk: należy usunąć wszelkie spory
Donald Tusk przekazał, że jedność można osiągnąć w trzech krokach, które umocnią bezpieczeństwo Polski oraz jako członków europejskiej i światowej wspólnoty narodów demokratycznych.
"Po pierwsze. Należy usunąć jak najszybciej wszelkie spory i polityczne przeszkody we współpracy nad wspólnym bezpieczeństwem z naszymi partnerami z NATO i Unii Europejskiej. W tych dniach Polski nie stać na utrzymywanie konfliktów osłabiających jedność Zachodu, a tym samym zdolności obronne. Naszym przeciwnikiem jest autokratyczna Rosja, a nie demokratyczny Zachód. Zamknięcie sporów z UE jest niezbędnym warunkiem wiarygodności Polski w czasie obecnego kryzysu bezpieczeństwa europejskiego" - wskazał Donald Tusk.
"Retoryka 'dwóch wrogów Polski' – Rosji i Zachodu, tak częsta w wypowiedziach wielu polityków czy mediach od nich zależnych, w istocie jest wspieraniem rosyjskiej propagandy dążącej do oddzielenia naszego kraju od wspólnoty demokratycznej" - dodał.
Zobacz także: Putin zaczął wojnę. Co z meczem Polska - Rosja? "Nie możemy udawać, że wszystko jest w porządku"
Jako drugą kwestię szef PO wskazał przywrócenie w Polsce praworządności. Jego zdaniem spór z Unią Europejską nie może dotyczyć kwestii wolnych sądów, którą określił jako fundamentalną.
"W Rosji nie ma wolnych sądów – to jest jedna z tych zasadniczych różnic między narodami cieszącymi się wolnością i tymi, które są jej pozbawione. Nasze miejsce wobec wojny na Ukrainie jest po stronie obozu wolności, a nie autorytaryzmu. Naprawa sytuacji wokół sądownictwa w Polsce jest niezbędnym warunkiem wzmacniania Polski wobec naszych sojuszników i w UE i w USA, a konflikt w tej sprawie nas osłabia. Dlatego deklaruję gotowość pomocy rządzącym w znalezieniu wyjścia z tej pułapki popsutej praworządności w Polsce i przywróceniu uznanych powszechnie reguł w wymiarze sprawiedliwości" - stwierdził Tusk.
Tusk chce specjalnej komisji
Jako trzeci krok wskazał wspólną pracę wszystkich sił politycznych nad prawem wzmacniającym obronność. Zaproponował powołanie w Sejmie Nadzwyczajnej Komisji ds. Obrony Ojczyzny.
"Jeżeli mamy przygotować się na trudne czasy zamętu, to razem i wspólnie powinniśmy nad tym pracować. Nie po to, by sobie wytykać błędy, ale by projektowane rozwiązania mogły być przyjęte przez aklamację przez cały Sejm Rzeczpospolitej. Byłby to silny sygnał jedności i determinacji – zarówno wobec wrogów, jak i przyjaciół. Podobnie powinniśmy w trybie wspólnych konsultacji określić konieczne działania w sprawach relacji handlowych z Rosją" - stwierdził Donald Tusk.
"Nasza wiarygodność wobec Ukrainy wymaga w tej kwestii zmian, żeby choćby wspomnieć o eksporcie rosyjskiego węgla do Polski. Jestem gotowy w tych sprawach, sprawach najważniejszych, czyli bezpieczeństwa Ojczyzny, współpracować ze wszystkimi siłami politycznymi, także tymi, które nie ukrywają wrogości wobec mnie i mojego środowiska. Nie przekreśla to naszych sporów, ale je zawiesza w imię największego wspólnego dobra – wolnej i demokratycznej Polski, lojalnego sojusznika naszych przyjaciół z NATO i UE" - podsumował szef PO.