W pandemii obiecał respiratory. DNA nie pozostawia wątpliwości
Specjaliści z Katedry i Zakładu Medycyny Sądowej w Lublinie potwierdzili, że próbka pobrana od mężczyzny, który zmarł w Albanii, dotyczy Andrzeja Izdebskiego - donosi "Rzeczpospolita". To biznesmen, który w szczycie pandemii wziął ponad 150 milionów złotych zaliczki, obiecując dostarczenie respiratorów.
27.01.2023 | aktual.: 27.01.2023 11:57
O Andrzeju Izdebskim zrobiło się głośno wiosną 2020 r., na początku pandemii. Biznesmen wziął wówczas od Ministerstwa Zdrowia 154 mln zł zaliczki na zakup respiratorów i ostatecznie z umowy się nie wywiązał. Co kluczowe, jako wiarygodnego partnera rekomendowały go resortowi służby, konkretnie Agencja Wywiadu, z którymi mężczyzna współpracował od czasów transformacji ustrojowej.
Jesienią 2021 r. Izdebski zniknął z Polski po tym, jak prokuratura przygotowywała się do postawienia mu zarzutów. Pod koniec czerwca 2022 r. jego zwłoki znaleziono w wynajętym mieszkaniu w Tiranie, stolicy Albanii. Przyczyną śmierci miał być zawał serca. Ciało biznesmena bardzo szybko skremowano. Jedna z hipotez mówiła wówczas, że mogło dojść do upozorowania śmierci.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Bądź na bieżąco z wydarzeniami w Polsce i na wojnie w Ukrainie, klikając TUTAJ
Specjaliści z Lublina potwierdzają
Ostatecznie dopiero najnowsze ustalenia specjalistów z Katedry i Zakładu Medycyny Sądowej w Lublinie potwierdzają, że Izdebski nie żyje. "Z opinii biegłych z zakresu DNA wynika, iż profil DNA wyizolowany z materiału biologicznego zabezpieczonego w toku sekcji zwłok Andrzeja I. przeprowadzonej 21 czerwca 2022 r. w Zakładzie Medycyny Sądowej w Tiranie, jest zgodny z profilem DNA wyizolowanym z materiału biologicznego (materiału porównawczego) pobranego od matki Andrzeja I." - przekazała "Rzeczpospolitej" Prokuratura Krajowa.
Zobacz także
Dziennik informuje, że wycinki do badania DNA pobrano z serca mężczyzny. Pozostałe, pobrane z innych organów, ostatecznie nie nadawały się do weryfikacji.
- To jednak wystarczające. Jestem pełen uznania dla genetyków z Lublina, że udało im się uzyskać pełen profil i wynik rozstrzygający tożsamość zmarłego - powiedział dziennikowi prof. Bronisław Młodziejowski, ekspert w dziedzinie biologii kryminalistycznej.
Źródło: "Rzeczpospolita", WP Wiadomości