Tego nie wolno robić na balkonie. Ekspert wyjaśnia
Długi weekend to czas relaksu oraz spotkań z bliskimi. W takie dni mieszkańcy bloków chętnie przenoszą życie towarzyskie na balkony. Okazuje się jednak, że nie wszystkie rozrywki dopuszczone są w takim miejscu. Ba, niektóre z nich mogą wręcz zakończyć się wizytą policji i mandatem.
Długi weekend na balkonie może być świetnym pomysłem na spotkania towarzyskie, ale warto pamiętać o pewnych ograniczeniach wynikających z przepisów prawa. Radio Łódź postanowiło sprawdzić, z jakich rozrywek balkonowych lepiej zrezygnować, by dobra zabawa nie zakończyła się mandatem. Jak zauważył radca prawny Bartłomiej Krasiński, użytkowanie balkonów powinno odbywać się w sposób, który nie zakłóca innym mieszkańcom korzystania ze wspólnej nieruchomości.
Przykładem takiego ograniczenia jest zakaz organizowania grilla na balkonie. Krasiński podkreślił, że zabronione jest rozpalanie ognia w miejscu, które może doprowadzić do zapalenia się materiałów palnych lub sąsiednich obiektów. Dotyczy to zwłaszcza grilli opalanych węglem drzewnym czy pelletem, z których korzystać nie wolno.
Radca prawny zwrócił również uwagę na inne przepisy z kodeksu wykroczeń, określające czynności wykonywane na balkonie, które zagrożone są karą. Przykładem może być opalanie się nago, które może być potraktowane jako wybryk nieobyczajny, czy wywieszanie donic z kwiatami. Ekspert wyjaśnia, że karze grzywny podlega wystawianie lub wywieszanie wszelkich ciężkich przedmiotów bez zachowania należytej ostrożności. Chodzi o ciężkie przedmioty, które stwarzają realne zagrożenie dla innych osób.
Źródło: radiolodz.pl