Diecezja zmienia zdanie. Ujawnia przyczyny odwołania biskupa
Diecezja łowicka ugięła się po krytyce i opublikowała na swojej stronie wyjaśnienie przyczyn odwołania biskupa Andrzeja Dziuby. Wcześniej na stronie diecezji nie było takiej informacji, a wikariusz biskupi apelował do księży, aby w czasie spotkań z wiernymi nie wspominali o przyczynach odejścia biskupa.
Papież Franciszek przyjął rezygnację bpa Andrzeja Dziuby z posługi biskupa łowickiego. Powodem były zaniedbania hierarchy w prowadzeniu spraw o wykorzystanie seksualne - poinformowała w sobotę Nuncjatura Apostolska w Polsce. Administratorem diecezji został biskup pomocniczy Wojciech Tomasz Osial.
Ale informacji o przyczynach odwołania biskupa łowickiego na stronie internetowej diecezji od razu nie umieszczono. Zmieniło się to dopiero w niedzielę.
"Presja ma sens. Diecezja łowicka opublikowała wreszcie wyjaśnienie, dlaczego biskup Dziuba został odwołany" - skomentował na portalu X publicysta RMF FM Tomasz Terlikowski.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
"Ojciec Święty Franciszek przyjął dzisiaj rezygnację biskupa łowickiego Andrzeja Dziuby, którą tenże biskup złożył na prośbę Stolicy Apostolskiej" - czytamy w wyjaśnieniu dodanym w niedzielę na stronie diecezji łowickiej.
"Zostały bowiem stwierdzone trudności w zarządzaniu diecezją, a w szczególności zaniedbania w prowadzeniu spraw o wykorzystanie seksualne popełnione przez niektórych duchownych wobec osób niepełnoletnich; co potwierdziło postępowanie przeprowadzone przez Stolicę Apostolską w oparciu o dokument papieski Vos estis lux mundi" - dodano w wyjaśnieniu Nuncjatury Apostolskiej datowanym na 9 marca.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Kobiety o 100 konkretach Tuska. Czerwona kartka dla rządu? Na Podlasiu mówią krótko
W niedzielę rano na portalu RMF FM podano, że diecezja łowicka nie informowała na swoich stronach o powodach odwołania biskupa Dziuby. Znalazła się tam wyłącznie informacja o jego rezygnacji. Autor artykułu Tomasz Terlikowski ujawnił również instrukcję, w której wikariusz biskupi ks. Sławomir Sobierajski wzywał księży, by w czasie spotkań z wiernymi nie wspominali o przyczynach odejścia biskupa.
W dokumencie duchowny prosił, by księża uchronili łowicki Kościół "przed ewentualnym nadmiernym rozbujaniem emocji u wiernych i księży".
Czytaj także:
Źródło: RMF FM, X