Szokujące słowa papieża Franciszka. Jest komentarz Watykanu
- Silniejszy jest ten, kto widzi sytuację, kto myśli o narodzie, kto ma odwagę białej flagi, by negocjować - stwierdził w wywiadzie dla szwajcarskiej telewizji papież Franciszek. Słowa te wywołały wiele kontrowersji. - Papież prosi Ukrainę o odwagę negocjacji - tłumaczy je dyrektor biura prasowego Stolicy Apostolskiej Matteo Bruni.
Papież Franciszek udzielił wywiadu szwajcarskiej telewizji. Całość rozmowy ma zostać wyemitowana 20 marca, jednak w sobotę włoska agencja Ansa przytoczyła jej fragmenty - dotyczące wojny w Strefie Gazy i w Ukrainie.
- Codziennie o godzinie 7 wieczorem dzwonię do parafii w Gazie. Żyje tam sześćset osób i opowiadają to, co widzą; to jest wojna. A wojnę prowadzą dwie strony, nie jedna. Nieodpowiedzialne są te dwie strony, które prowadzą wojną - oświadczył papież.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo.
- To nie jest tylko wojna militarna, jest to, tak to ujmijmy, wojna - partyzantka Hamasu, ruchu, który nie jest wojskiem - mówił dalej Franciszek.
"Trzeba mieć odwagę negocjować"
- Popatrzmy na historię; wszystkie wojny, jakie przeżyliśmy, kończą się porozumieniem - dodał papież pytany o nadzieje na mediacje.
Mówiąc o Ukrainie podkreślił: - Silniejszy jest ten, kto widzi sytuację, kto myśli o narodzie, kto ma odwagę białej flagi, by negocjować. Dzisiaj można negocjować przy pomocy potęg międzynarodowych. Słowo: negocjować jest odważne - dodał.
- Kiedy widzisz, że jesteś pokonany, że sprawy nie idą dobrze, trzeba mieć odwagę negocjować. Wstydzisz się, ale iloma zabitymi to się skończy? - mówił Franciszek.
Jego zdaniem należy negocjować; "szukać kraju, który będzie mediatorem".
W przypadku wojny na Ukrainie, ocenił, że "jest ich wiele".
"Nie wstydźcie się negocjować"
- Turcja się zaoferowała i inni. Nie wstydźcie się negocjować, zanim sprawy się pogorszą - wezwał papież.
Zapytany o to, czy sam oferuje się jako negocjator w trwających obecnie konfliktach oparł: "Ja tu jestem, kropka". - Wysłałem list do Żydów z Izraela, by dokonać refleksji nad sytuacją - dodał.
- Negocjacje nigdy nie są kapitulacją. To odwaga, by nie doprowadzić kraju do samobójstwa. Ukraińcy z ich historią, ci biedni Ukraińcy, ileż oni wycierpieli w czasach Stalina - dodał papież.
Powtórzył swoje przekonanie, że za każdą wojną stoi "przemysł zbrojeniowy" i zaznaczył, że przynosi on największe zyski. - Zarabia się, by zabijać - powiedział. Franciszek podkreślił także, że "wojna to szaleństwo".
Watykan tłumaczy słowa papieża
Mówiąc o pomocy humanitarnej ocenił, że "czasem służy temu, by przykryć poczucie winy".
Pytany o to, co odpowiadają mu światowi przywódcy, gdy apeluje o pokój, odpowiedział: "Są tacy, którzy mówią: 'to prawda, ale musimy się bronić'". - A potem zdajesz sobie sprawę, że oni mają fabrykę samolotów, które bombardują innych - dodał.
- Jak się kończy wojna? Wieloma zabitymi, zniszczeniami, osieroconymi dziećmi. Zawsze jest jakaś sytuacja geograficzna czy historyczna, która powoduje wojnę. Może być wojna, która wydaje się słuszna z praktycznych powodów, ale za wojną stoi przemysł zbrojeniowy, a to oznacza pieniądze - ocenił Franciszek.
Słowa papieża wzbudziły wiele kontrowersji. Odniósł się do nich Watykan.
- Papież używa określenia białej flagi i odpowiada, przywołując obraz zaproponowany przez dziennikarza, by wskazać przy jego pomocy zawieszenie działań zbrojnych, rozejm osiągnięty wraz z odwagą negocjacji - tłumaczy wypowiedź Franciszka dyrektor biura prasowego Stolicy Apostolskiej Matteo Bruni.
Bruni, cytowany przez portal Vatican News dodał, że pragnieniem papieża jest i pozostaje zawsze to, co powtarzane jest od lat, czyli "stworzenie warunków dla rozwiązania dyplomatycznego w dążeniu do sprawiedliwego i trwałego pokoju".