Papież mówił o wojnie: "Prawdziwy pokój pozostanie daleki"
W wywiadzie dla włoskiego dziennika "La Stampa", papież Franciszek wyraził przekonanie, że bez realizacji koncepcji dwóch państw - Izraela i Palestyny - nie będzie możliwe osiągnięcie trwałego pokoju w regionie.
Franciszek wyraził swoje przekonanie, że bez realizacji koncepcji dwóch państw - Izraela i Palestyny - nie będzie możliwe osiągnięcie trwałego pokoju w regionie. Papież podkreślił, że konflikt ten jest coraz bardziej dramatyczny i rozszerza się, co budzi jego obawy. Nie krył swojego niepokoju związanego z możliwością eskalacji konfliktu militarnego.
Franciszek zdecydowanie opowiedział się za prawem do pokoju dla chrześcijan i ludzi z Gazy, zaznaczając, że nie ma na myśli Hamasu. Przyznał, że codziennie kontaktuje się z parafią w Strefie Gazy, gdzie przebywa 600 osób.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Papież podkreślił również, że wojna jest zawsze porażką dla wszystkich, a jedynymi, którzy na niej zyskują, są producenci i handlarze broni.
"Papież Franciszek wezwał do poszanowania ludności cywilnej na obszarach objętych konfliktem i powiedział, że ludzie są zmęczeni wojnami, które nazwał 'katastrofą dla narodów i klęską ludzkości' - napisała agencja Newsmax na portalu X.
"Wszyscy są grzesznikami"
W kontekście konfliktu na Ukrainie, Papież Franciszek wyraził uznanie dla pracy swojego wysłannika, kardynała Matteo Zuppiego, który prowadzi "stałą i cierpliwą pracę dyplomatyczną" w celu "oddalenia konfliktu i zbudowania atmosfery pojednania".
Franciszek odniósł się również do kwestii homoseksualizmu, wyjaśniając sens watykańskiego dokumentu "Fiducia supplicans", który dopuszcza błogosławieństwo tzw. par nieregularnych, w tym osób tej samej płci. Papież podkreślił, że błogosławi się osoby, a nie związki, i że wszyscy są grzesznikami.
Papież zapowiedział również swoje plany podróży na ten rok. Potwierdził, że odwiedzi Belgię, a w sierpniu uda się do Timoru Wschodniego, Papui Nowej Gwinei i Indonezji.
Źródło: PAP, X