"Kaliningradu" nie ma. Stało się, postawili nowe znaki
Nikt już nie powinien mieć wątpliwości, jak brzmi polska nazwa największego miasta w rosyjskiej eksklawie nad Zalewem Wiślanym. Kończy się usuwanie tablic drogowych z nazwą "Kaliningrad". Już wszędzie zobaczymy drogowskazy na Królewiec.
Na nic złość na Kremlu. Koniec z Kaliningradem
Olsztyński oddział Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad (GDDKiA) kończy wymianę tablic z nazwą "Kaliningrad". Wymiana dotyczy wszystkich 26 tablic, m.in. przy drogach krajowych nr 51, 54, 57 oraz S16 i S51.
Królewiec zamiast Kaliningradu
Koszt wymiany jednej tablicy to kilkadziesiąt tysięcy złotych - wynika z ustaleń TVN24. Jednak większość mieszkańców Braniewa, z którymi rozmawiała reporterka stacji, była za zmianą polskiej nazwy miasta w rosyjskim obwodzie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Oszukują Putina jak chcą? "Blamaż"
Takie tablice zamontowano już w Dywitach i Dobrym Mieście przy drodze krajowej nr 51 oraz w Wozławkach i Lutrach przy drodze krajowej nr 57. Ostatnio pojawiły się także w Braniewie.
Przypomnijmy: Komisja Standaryzacji Nazw Geograficznych poza Granicami Rzeczypospolitej Polskiej uchwaliła, że dla miasta Kaliningrad zalecana jest wyłącznie polska nazwa Królewiec, a dla obwodu kaliningradzkiego, obwód królewiecki. Uchwała weszła w życie z dniem jej opublikowania na stronie internetowej Komisji, czyli 9 maja.
Na nic złość na Kremlu. To tradycyjne nazewnictwo
Ministerstwo Spraw Zagranicznych w komunikacie na temat tej zmiany zaznaczyło, że Polska wraca do tradycyjnego nazewnictwa, związanego z historią i dziedzictwem kulturowym.
"Zmiana na charakter symboliczny i nie odnosi się do przynależności państwowej obwodu królewieckiego - zaznaczyło ministerstwo i wskazało, że zmiana nie wprowadza nowych obowiązków dla przedsiębiorców ani konieczności aktualizowania dokumentów. Nazwa Królewiec będzie za to uwzględniana na mapach" - dodał resort.
Polska decyzja wywołała oczywiście reakcje w Rosji. Rzecznik Władimira Putina Dmitrij Pieskow stwierdził w środę, że "to już nawet nie jest rusofobia, to graniczy z szaleństwem". Głos zabrał Dmitrij Miedwiediew, który zażądał nawet używania niemieckich nazw polskich miast.
Czytaj też: Królewiec, a nie Kaliningrad. Polacy o zmianie
Zbrodniarz Stalina w nazwie miasta
Po II wojnie światowej weszło w skład ZSRR, a pruską prowincję (Prusy Wschodnie) w sposób sztuczny podzielono między Polskę, a Rosję.
Nazwa Kaliningrad zastąpiła Królewiec w 1946 roku i była hołdem złożonym współpracownikowi Stalina M.I. Kalininowi, który m.in. był współodpowiedzialny za wydanie decyzji o masowym wymordowaniu polskich oficerów w Katyniu w 1940 roku.
Najpierw Krzyżacy podbili Prusów
Kaliningrad jako miasto został założony wokół zamku wzniesionego w 1255 roku przez Krzyżaków u ujścia Pregoły. Zamek ten nazwano Coningsberg, czyli Królewska Góra, na cześć króla Czech - Przemysła II Ottokara, który stanął na czele wojsk krzyżackich podczas ich wyprawy przeciwko Prusom. Miasto po litewsku tradycyjnie nazywane jest Karaliaučius, po łotewsku Karalaučiem, po czesku Královec, zaś jego historyczna rosyjska nazwa to Korolewiec.
Królewiec przez wieki był stolicą pruskiej prowincji, działał tu słynny uniwersytet - Albertyna, na którym wykładał m.in. Immanuel Kant.
Źródła: PAP, TVN24
