Debata prezydencka w TVP. Ekspert mowy ciała wskazuje zwycięzcę. Nie jest nim Andrzej Duda

- Nie było energii, dynamiki i świeżości w wystąpieniu Andrzeja Dudy podczas debaty prezydenckiej w TVP. Widać było, że nie czuje się komfortowo wobec innych kandydatów, którzy wykorzystali okazję do atakowania prezydenta - ocenia w rozmowie z WP Daria Domaradzka-Guzik, ekspert mowy ciała.

Debata prezydencka w TVP. Kto wypadł najlepiej?
Źródło zdjęć: © PAP
Tomasz Molga

- To nie był inny Andrzej Duda, niż ten, którego oglądaliśmy w kampanii 5 lat temu. Swoją charyzmę i ekspresję, czyli to, za co lubią go zwykli ludzie, zostawił przed drzwiami studia. Myślę, że przywykł do innego audytorium, przywykł braku konieczności konfrontowania się, bo z dzisiejszą pozycją w sondażach nie musi walczyć. Jednak okazało się, że zauważył na sali istotnych konkurentów. To spowodowało u niego lekkie zdenerwowanie - mówi Daria Domaradzka-Guzik, ekspert mowy ciała i komunikacji. Dodajmy, że rezenzowała styl i skuteczność wystąpień kandydatów, a nie ich program polityczny.

Jej zdaniem w debacie najlepiej wypadł Szymon Hołownia. - Budował spokojny przekaz, dodawał wiele gestów od siebie, czyli takich, wyglądających na szczere. Sprawiał wrażenie wyluzowanego, a kiedy zwracał się do Andrzeja Dudy, patrzył w jego stronę, co wzmacniało przekaz - komentuje ekspertka. - Gdyby kampania toczyła się normalnym trybem poprzez spotkania i debaty, to dzięki tym kompetencjom Szymon Hołownia z każdym dniem zyskiwałby sympatyków - podkreśla.

Agnieszka Żulewska o swoich rolach i serialu "Na Wspólnej". Jest szansa, że do niego powróci?

Debata prezydencka. Starcie Andrzeja Dudy i Władysława Kosiniaka-Kamysza

Emocje podczas debaty prezydenckiej w TVP pojawiły się, kiedy Andrzej Duda i Władysław Kosiniak-Kamysz zaczęli wymieniać uszczypliwości. Lider PSL zarzucił prezydentowi brak aktywności w tworzeniu ustaw. Na co Andrzej Duda odparł, że przygotował 31 projektów. Prezydent przypomniał rywalowi, że ten jako minister pracy i polityki społecznej w rządzie Donalda Tuska był autorem ustawy podwyższającej wiek emerytalny. Duda pokazał na antenie podpis Władysława Kosiniaka-Kamysza pod tą ustawą.

Chwilę później to Kosiniak-Kamysz wyciągnął własny gadżet. Był to duży długopis z przyklejonym zdjęciem prezesa PiS. - Długopis jest symbolem wiernopoddańczej polityki Andrzeja Dudy wobec Jarosława Kaczyńskiego - powiedział Władysław Kosiniak-Kamysz.

Obraz
© TVP | Daria Domaradzka-Guzik

Kto wypadł lepiej w tym starciu? - Widać było, że Władysław Kosiniak-Kamysz przejął się zarzutem o podwyższenie wieku emerytalnego. W debacie wypadł słabo, zdradzał objawy nerwowości, stał z nieruchomym wzrokiem, jakby połknął patyk. To przecież debata, gdzie trzeba się wkupić w łaski widzów. Zaatakował Dudę bo, sam spodziewał się, uderzenia w swój czuły punkt, czyli sprawę wieku emerytalnego - mówi Daria Domaradzka-Guzik.

Debata prezydencka w TVP. Andrzej Duda sam przeciw wszystkim

Kandydaci wykorzystywali jeszcze kilka okazji, że zaatakować Andrzeja Dudę. Padło pytanie, kto z kandydatów podpisałby ustawę wprowadzającą możliwość zawierania małżeństw jednopłciowych i adopcję dzieci przez takie pary?

Andrzej Duda oświadczył jednoznacznie, że nie podpisałby takiej ustawy. Wykorzystał to Krzysztof Bosak, przypominając prezydentowi wywiad dla tygodnika "Wprost". "Gdyby chodziło o status osoby najbliższej ułatwiający takie sprawy, jak wzajemne wspieranie się, troskę, dowiadywanie się o stan zdrowia, to jako prezydent podpisanie takiej ustawy poważnie bym rozważył" - deklarował Duda w rozmowie przed kilku miesięcy.

- Andrzej Duda pozuje na konserwatystę, jedno mówi, co innego robi - wytknął prezydentowi Krzysztof Bosak.

- Krzysztof Bosak jest bardzo sprawny w komunikacji i potrafi dobrze wypaść. Kiedy atakował Dudę, patrzył w jego stronę, co wzmacniało przekaz. Podczas debaty użył największej liczby gadżetów m.in.: pokazał opracowane przez siebie ustawy, broszurę programową. Zabrakło mu jednak charyzmy, nie wzbudzał ciekawości - recenzuje ekspertka.

Obraz
© TVP | Daria Domaradzka-Guzik

Debata prezydencka w TVP. Robert Biedroń odpuścił?

Charyzmy i energii zdaniem rozmówczyni WP brakowało Robertowi Biedroniowi. - Wyglądał na osobę zmęczoną i brakowało mu ekspresji, którą widziałam u niego podczas kampanii do parlamentu europejskiego oraz w wyborach do Sejmu. Zachowywał się tak, jakby wiedział, że prezydentura jest poza jego zasięgiem i odpuścił walkę - podsumowuje ekspertka.

Jak wypadła w ocenie ekspertki Małgorzata Kidawa-Błońska? - Na plus oceniam, że dobrze budowała kontakt z widzami, mówiła spokojnie. Mocno zagrała jej uwaga, że wygrała wybory parlamentarne z Jarosławem Kaczyńskim w Warszawie, a teraz chce wygrać z PiS-em w całej Polsce. Popełniła błąd językowy. Zdarzyło jej się powiedzieć "grupa zbronieniowa" zamiast zbrojeniowa, co pewnie wychwycą złośliwcy. Zdała sobie sprawę z pomyłki, stąd pojawiła się pewna nerwowość. Ponadto nie udało się jej ukryć, że momentami czytała z kartki - ocenia Daria Domaradzka Guzik.

Obraz
© TVP | Daria Domaradzka-Guzik

Dodaje, że najbardziej męczyła się, oglądając, wystąpienie Pawła Tanajno, który w kampanii przedstawia się jako reprezentant przedsiębiorców. - Atakował gestem i słowem, chciał mocno zaistnieć w tej debacie. Chciał być charyzmatyczny i ekspresyjny. Popełniał jednak wiele błędów, a w jego wystąpienie wkradła się nerwowość. Pojawił się podniesiony ton głosu i kolokwializmy np. "koniec z tą hołotą". Atakował Dudę, celując w niego palcem wskazującym. Mówił do kontrkandydata "Pan Andrzej", a przecież wobec prezydenta wymaga się szacunku i atencji w kulturze komunikacji - ocenia ekspertka.

Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie.

Masz news, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Wybrane dla Ciebie
Brutalne zabójstwo w Słupsku. Podejrzany stanie przed prokuraturą
Brutalne zabójstwo w Słupsku. Podejrzany stanie przed prokuraturą
Brytyjski samolot przy Królewcu. Odbył lot zwiadowczy
Brytyjski samolot przy Królewcu. Odbył lot zwiadowczy
Będzie głosowanie weta. Spotkanie wysłanników Trumpa z Zełenskim odwołane [SKRÓT PORANKA]
Będzie głosowanie weta. Spotkanie wysłanników Trumpa z Zełenskim odwołane [SKRÓT PORANKA]
"Wiedzą, że ich obserwujemy". NATO ostrzega Rosję
"Wiedzą, że ich obserwujemy". NATO ostrzega Rosję
Po sześciu latach zapadł wyrok ws. sędziego. "Inna kara byłaby nieskuteczna"
Po sześciu latach zapadł wyrok ws. sędziego. "Inna kara byłaby nieskuteczna"
Ustawa łańcuchowa. Po wecie prezydent składa własny projekt
Ustawa łańcuchowa. Po wecie prezydent składa własny projekt
PiS nie pomoże koalicji odrzucić weta prezydenta. Chodzi o psy na łańcuchach
PiS nie pomoże koalicji odrzucić weta prezydenta. Chodzi o psy na łańcuchach
Dramatyczny apel z Myrnohradu. "Wyciągnijcie nas stąd lub dajcie zaopatrzenie"
Dramatyczny apel z Myrnohradu. "Wyciągnijcie nas stąd lub dajcie zaopatrzenie"
Trybunał Stanu dla Ziobry? Jest decyzja Czarzastego
Trybunał Stanu dla Ziobry? Jest decyzja Czarzastego
Partia Brauna wykluczona. Marszałek Sejmu przekazał decyzję
Partia Brauna wykluczona. Marszałek Sejmu przekazał decyzję
Chiny i Rosja po rozmowach. Padła deklaracja ws. Ukrainy
Chiny i Rosja po rozmowach. Padła deklaracja ws. Ukrainy
Gigantyczne wsparcie z Niemiec i Polski. Sikorski podaje kwotę
Gigantyczne wsparcie z Niemiec i Polski. Sikorski podaje kwotę