PolskaCzy Paweł Kukiz dociągnie do wyborów? Dr Rafał Chwedoruk: jest na prostej drodze na obrzeża polityki

Czy Paweł Kukiz dociągnie do wyborów? Dr Rafał Chwedoruk: jest na prostej drodze na obrzeża polityki

- Paweł Kukiz jest już na prostej drodze na obrzeża polityki - stwierdził w rozmowie z Wirtualną Polską dr Rafał Chwedoruk, politolog. Jego zdaniem, start Kukiza w wyborach parlamentarnych może przynieść wymierne efekty, ale konieczne jest wyjście przez niego "poza schemat".

Czy Paweł Kukiz dociągnie do wyborów? Dr Rafał Chwedoruk: jest na prostej drodze na obrzeża polityki
Źródło zdjęć: © Wirtualna Polska | wp.pl
Natalia Durman

15.07.2015 | aktual.: 15.07.2015 17:13

Co powinien zrobić Kukiz, aby co najmniej utrzymać szanse na trzecie miejsce w notowaniach? - Jedną z możliwości jest kontynuowanie akcji happeningowo-protestacyjnej - mówi Chwedoruk. Podkreśla jednak, że o ile zapewni to Kukizowi publikę, to dalsze rezultaty mogą nie być dla niego już tak pozytywne.

- Po wstępie happeningowym przydałoby się okazanie powagi, przedstawienie programu oraz kandydatów - stwierdza rozmówca WP. - Czy wtedy jednak nie odpłyną od niego dotychczasowi wyborcy? - dzieli się wątpliwościami politolog.

W ocenie eksperta, konieczna dla dalszego istnienia ruchu jest obecność w mediach oraz stałe przypominanie o sobie opinii publicznej. - Poza tym Kukiz musi podjąć spójną decyzję - czy chce być konkurencją dla PO, czy dla PiS - podkreśla.

- Nie można jednocześnie głosić pomysłu likwidacji religii w szkołach i chodzić w koszulce Narodowych Sił Zbrojnych - mówi Chwedoruk. W jego ocenie, da on radę w taki sposób funkcjonować przez kilka miesięcy czy nawet lat. - Później jednak nie ma na to szans - oznajmia.

- Nawet Lepper, który budował swoją pozycję przez lata, nie wytrzymał - stwierdza. Podkreśla, że nie inaczej stało się z Ruchem Palikota.

Zdaniem rozmówcy WP, Kukiz nie nadaje się na "antysystemowego polityka". - Poza częstymi zmianami poglądów, trzeba zauważyć, że kluczowe sprawy głoszone przez niego są spójne z polityką PO - dodaje.

Jak zatem wyjaśnić dobry wynik Kukiza w ostatnich wyborach prezydenckich? - Poparcie w nich rozkłada się nieco inaczej - wyjaśnia Chwedoruk. - Wybory prezydenckie są mocno spersonalizowane, ludzie głosują głównie na osobowość. Poza tym kandydaci mogą dużo naobiecywać, ale nic nie muszą realizować - dodaje.

Utrzymanie miejsca na podium jest zatem, w ocenie politologa, przez Kukiza możliwe. Podkreśla jednak, że im niższa będzie frekwencja w wyborach parlamentarnych, tym gorzej dla Kukiza.

Duży spadek poparcia dla Kukiza. Najnowszy sondaż

Przyczyny ostatniego spadku w sondażach ekspert upatruje w krytyce części polityków PO i PiS. Podkreśla, że przed i w trakcie wyborów prezydenckich Kukiz był "oszczędzony" przez głównych przedstawicieli tych ugrupowań, bo liczyli na jego poparcie w drugiej turze.

Z ostatniego sondażu CBOS wynika, że gdyby wybory do Sejmu odbywały się w pierwszej połowie lipca, to - tak jak przed czterema tygodniami - najwięcej głosów (36 proc.) zdobyłoby Prawo i Sprawiedliwość (wraz z Polską Razem, Prawicą Rzeczypospolitej i Solidarną Polską)
. Drugie miejsce zajęłaby Platforma Obywatelska z 29 proc. poparcia. Komitet wyborczy firmowany przez Pawła Kukiza mógłby zaś liczyć na 11 proc. głosów.

W porównaniu z poprzednim pomiarem, dwa największe ugrupowania parlamentarne zyskały - o 5 punktów procentowych zjednoczona prawica pod szyldem PiS i o 4 punkty PO. Kukiz znacząco stracił - 8 punktów procentowych.

Zdaniem Chwedoruka, Kukiz "sprawiał i sprawia wrażenie świadomego niemożności utrzymania głosów oraz narastającego ryzyka podziału wewnątrz jego ruchu".

Separatyści w szeregach Kukiza. Wystartują z nowym ruchem?

Politolog odniósł się w ten sposób do doniesień "Rzeczpospolitej", jakoby opublikowany na Facebooku list otwarty byłych sztabowców i współtwórców sukcesu Pawła Kukiza był pierwszym krokiem do utworzenia przez nich nowej inicjatywy.

Współpracownicy Kukiza apelują w liście m.in. o to, by muzyk nie odwracał się od ideałów, które mu przyświecały w kampanii oraz osób, które w niej uczestniczyły.

List otwarty sztabowców Kukiza do samego Pawła Kukiza:"Pawle, przeszedłeś bardzo długą drogę kariery politycznej i to...

Z informacji "Rz" wynika, że jeśli list nie odniesie skutków, jego inicjatorzy mają pójść krok dalej. Planują utworzenie ruchu samorządowo-obywatelskiego Bezpartyjni. W jego skład wejść mieliby m.in. prezydent Lubina Ryszard Raczyński, szef sztabu wyborczego Kukiza Patryk Hałaczkiewicz, współtwórca programu wyborczego muzyka Patryk Wild, wicestarosta lubiński Damian Stawikowski i prezydent Bolesławca Piotr Roman.

Komentując dla WP tę kwestię, Chwedoruk wskazał, że nie raz ruchy społeczne, funkcjonujące zarazem blisko partii politycznych, podkreślały w historii swoją niezależność. - Tak powstawało np. PO, gdy grupa trzech polityków chciała stworzyć ruch obywatelski, a powstała z tego potężna partia - powiedział.

Podkreślił, że w obecnej sytuacji sprawa służy uwiarygodnieniu się tych ruchów przed wrześniowym referendum. - Z całym szacunkiem dla "Ruchu na rzecz JOW-ów", ale jest to formacja nieskuteczna - dodał.

W ocenie politologa, nie ma w Polsce miejsca na nowe ugrupowania polityczne. - PO i PiS wyczerpują podział w społeczeństwie. Możemy np. SLD nazywać Zjednoczoną Lewicą, ale powstanie całkowicie nowego ruchu możliwe jest tylko na gruzach obecnych partii - dodał.

Kukiz odpowiada: "Facebook Wam potrzebny"?

List otwarty skomentował Kukiz na swoim profilu na Facebooku. "Zrobię wszystko aby się poukładało. Jednak ani bezpartyjni samorządowcy ani żaden inny podmiot polityczny nie zdominują tworzącego się Ruchu Kukiza"- napisał.

Panowie, facebook Wam do komunikacji potrzebny? Jaki w tym cel? :-) Przecież dzwoniłem wczoraj do Patryka Hał...

"Jestem przekonany, że (...) wyjaśnimy sobie pewne wcześniejsze nieporozumienia. W szczególności sprawę komunikacji i nie wychodzenia przed szereg. Jeśli nie - trudno. Ja nie walczę o władzę i urzędy (...) Jak wiecie konflikt rozpoczął się od nieuzgodnionych z nikim z nas Waszych medialnych komunikatów, Drodzy Bezpartyjni. Ale tego publicznie (przynajmniej teraz) roztrząsać nie będę" - dodał.

Wybory parlamentarne zbliżają się wielkimi krokami. Prezydent Bronisław Komorowski dokładnie tydzień temu zapowiedział, że ich termin ogłosi w najbliższych dniach. Jak podkreślił, w grę wchodzą trzy niedziele października - 11, 18 lub 25.

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (465)