"Czuję się obrażony". Były szef MSZ ocenia expose Sikorskiego
Radosław Sikorski wygłosił w Sejmie expose dot. polityki zagranicznej. - To było niedobre expose, polaryzujące scenę polityczną, obrażające przeciwników politycznych i wielu obywateli - mówił w programie "Newsroom WP" prof. Jacek Czaputowicz, były minister spraw zagranicznych w rządzie PiS. - Czuję się dotknięty i obrażony wręcz formą tego wystąpienia. Nie uważam się za eurofoba. Absolutnie nie można powiedzieć, że eurofobowie prowadzili tę politykę. To niepotrzebne słowa. Treść jest niepokojąca. Zaprezentowano inną treść, niż do tej pory mówili premier Tusk i sam minister Sikorski. On nie rozumie polskiej racji stanu i to może budzić niepokój. Zaprezentował politykę szpagatu lub rozkroku. Nie docenił sojuszu z USA. To było wystąpienie antyamerykańskie, np. polityka równego dystansu do Chin i USA. Jak tak można? Następuje rywalizacja świata demokratycznego pod przywództwem USA z blokiem rosyjsko-chińskim, a my będziemy w rozkroku? Dla nas racją stanu jest wsparcie USA i wsparcie obecności amerykańskiej w Polsce. Nie było słowa o tej obecności. Koalicja wygrała wybory mówiąc, że traktat europejski będzie nieruszony. Taka była linia do wczoraj. Minister mówi, że będziemy szantażowani przez państwa UE i trzeba będzie zmieniać traktat. To kompletna niespójność. Rację mają ci, którzy mówili, że to będzie lipa - dodał.