Czeka nas duży problem. "Fałszywy sygnał", istne szaleństwo pogodowe

Ostatnie zawirowania w pogodzie negatywnie odbiją się na całym środowisku naturalnym. Eksperci już dziś mówią o możliwych konsekwencjach. - Tego typu zjawiska dają fałszywy sygnał dla roślin i zwierząt, co może spowodować, że wiele gatunków tej zimy po prostu nie przetrwa - mówi w rozmowie z WP prof. Zbigniew Karaczun z SGGW w Warszawie. - Zagrożenie dla pszczół jest bardzo realne. Przed nami bardzo trudny sezon. Myślę, że będziemy mieli naprawdę spore straty - dodaje dr Paweł Migdał z Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu.

 Wszystko wskazuje na to, że to nie koniec pogodowego szaleństwa
Źródło zdjęć: © PAP | wxcharts.com, Łukasz Gągulski
Marek Mikołajczyk

W ciągu kilku ostatnich tygodni pogoda przypominała istną sinusoidę. Na przełomie listopada i grudnia do Polski dotarło zimne powietrze. Przez kilkanaście dni Polacy zmagali się z atakiem zimy. Sytuacja była trudna, śnieżyce w całym kraju paraliżowały ruch drogowy. W noc z 18 na 19 grudnia termometry w Terespolu (woj. lubelskie) pokazały nawet do -26 st. Celsjusza.

Po kilku zimowych dniach sytuacja odwróciła się jednak o 180 stopni. Okres świąteczno-noworoczny w znakomitej części kraju obchodziliśmy już bez śnieżnej aury. Rekord - tym razem na plusie - padł w Słubicach (woj. lubuskie), gdzie słupki rtęci pokazywały 17,8 st. Celsjusza.

Wszystko wskazuje na to, że to nie koniec pogodowego szaleństwa. Po fali ciepła do Polski zawitać mają arktyczne masy powietrza. W wielu regionach synoptycy prognozują dwucyfrowy mróz i opady śniegu.

Czeka nas duży problem. "Fałszywy sygnał" dla natury

O konsekwencje dużych zmian w pogodzie Wirtualna Polska pyta prof. Zbigniewa Karaczuna, sozologa [specjalistę od czynnej ochrony środowiska naturalnego] ze Szkoły Głównej Gospodarstwa Wiejskiego w Warszawie, eksperta Koalicji Klimatycznej.

- Bardzo ciepły okres na początku stycznia był dłuższy niż jeden dzień. Tego typu zjawiska są niekorzystne dla przyrody, bo dają fałszywy sygnał dla roślin, jak i zwierząt, co może spowodować, że wiele gatunków tej zimy po prostu nie przetrwa. Zwierzętom zabraknie tkanki tłuszczowej, które gromadziły jesienią. Przerwanie snu może zagrozić także roślinom, gdyż część z nich wymaga dłuższego okresu spoczynkowego - mówi sozolog w rozmowie z WP.

Jak dodaje, "o katastrofie czy kryzysie nie można jeszcze mówić, bo dużo zależy od tego, jak będzie przebiegała reszta zimy, a także cała wiosna, czy będzie odpowiednia ilość wilgoci, czy też nie". - Nie ukrywam jednak, że spodziewaliśmy się takich zjawisk, z jakimi mamy teraz do czynienia, bo są one jedną z konsekwencji globalnego ocieplenia. To kolejny symptom, wskazujący, że takich gwałtownych zmian pogody, w tym temperatury, możemy się spodziewać coraz częściej - tłumaczy ekspert.

Jakub Kaczmarczykkra, kr��ki lodowe, l�d pr�dowy, most, Pozna�, rzeka, Warta, widok z g�ry, zdj�cie z drona, zima
Jeszcze w połowie grudnia 2022 roku na Warcie w Poznaniu tworzył się śryż (lód prądowy). Dziś nie ma po nim śladu © PAP | Jakub Kaczmarczyk

Duże znaczenie będą miały kolejne tygodnie. Według prognoz długoterminowych w styczniu i lutym w Polsce mogą pojawić się jeszcze przymrozki. Z kolei w marcu i kwietniu czekają nas temperatury powyżej średniej normy.

- Jeśli wiosna w Polsce rozpocznie się szybciej niż zwykle, to wcześniej rozpocznie się także okres wegetacji roślin uprawnych. Pamiętajmy, że do ok. 15 maja w Polsce mogą występować przymrozki. Jeśli wystąpią, to przy wczesnej wiośnie przypadną na okres, kiedy rośliny wejdą już w fazę wzrostową i będą bardziej wrażliwe na stres zimna. Takie zjawiska są naprawdę groźne dla roślin. W efekcie może to spowodować spadek późniejszych plonów - ostrzega prof. Karaczun.

Ekspert dodaje, że "na podstawie pojedynczego zdarzenia, takiego jak ekstremalnie wysoka temperatura w styczniu, nie można powiedzieć wprost, że przyczyną tego konkretnego zjawiska jest zmiana klimatu". - Jeśli jednak spojrzymy na trend, czyli wzrost częstości występowania gwałtownych zmian pogody, to wpisuje się to już w jeden z efektów zmian klimatycznych - podkreśla.

s�oneczny dzie� we Wroc�awiuWroc�aw, 01.01.2023. Telefon wskazuje temperatur� 17 st. C., 1 bm. we Wroc�awiu. Pierwszy dzie� 2023 roku jest rekordowo ciep�y. (mr) PAP/Maciej Kulczy�skiMaciej Kulczy�skiciep�o, dzie� wolny, fala ciep�a nad polsk�, ilustracja, kom�rka, kom�rkowy, nowy rok, ocieplenie, odpoczynek, pogoda, s�onecznie, s�o�ce, smartfon, spacer, spacerowicze, telefon, temperatura, termometr, wypoczynek, wysoka temperatura, wysokie temperatury, zima
Na Dolnym Śląsku w niedzielę 1 stycznia 2023 roku odnotowywano nawet do 17 st. Celsjusza © PAP | Maciej Kulczyński

- Wszystko wskazuje na to, że niestety coraz częściej będziemy mieli do czynienia właśnie z takimi incydentami, że nagle w zimie bardzo wysoko rośnie temperatura, aby po kilku dniach gwałtowanie spaść. Efekty będą dla nas bardzo niekorzystne, zarówno ze względu na ich negatywny wpływ na nasze zdrowie, jak i na bezpieczeństwo produkcji żywności - zaznacza sozolog.

Trudny sezon w pasiece. "Czekają nas spore straty"

Nieciekawa sytuacja czeka również pszczelarzy. Nagłe zmiany pogody negatywnie odbiły się m.in. na pszczołach miodnych. Część właścicieli pasiek już dziś szykuje się na ewentualne straty.

- Dużym problemem jest nie tyle wysoka temperatura, co fakt, że pogoda bardzo szybko się zmienia. Jednego dnia mamy -10 stopni, za kilka dni mamy +15 stopni, a za chwilę temperatura znów spada. Rodziny pszczele nie są w stanie tak szybko dostosowywać się do zmieniających się warunków - mówi w rozmowie z WP dr Paweł Migdał, ekspert z Pracowni Pszczelnictwa w Katedrze Higieny Środowiska i Dobrostanu Zwierząt Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu.

- W efekcie kłęby zimowe [skupisko pszczół tworzone w celu ochrony przed chłodem - przyp. red.] rozluźniają się i tracą więcej ciepła. Jeżeli matki mają taką możliwość, to czerwią [składają jaja do komórek plastra - przyp. red.], przez co rodziny pszczele potrzebują więcej pokarmu. W niektórych przypadkach już teraz można zaobserwować objawy głodowe w niektórych rodzinach pszczelich - tłumaczy ekspert.

Jak podkreśla, "konsekwencje braku pokarmu mogą być bardzo poważne". - Umrzeć mogą całe rodziny ze względu na to, że nie mają jak uzupełnić braków w pokarmie. Nawet jeśli wylecą z uli, to w środowisku nie odnajdą jeszcze roślin kwitnących w dużych ilościach. Jeśli nie mogą nic zebrać, zużyją zapasy, a następnie ulegną osypaniu, czyli po prostu wyginą - mówi dr Migdał.

- Zagrożenie jest bardzo realne. Proszę sobie przypomnieć, jakie temperatury mieliśmy w październiku, listopadzie i grudniu. To nie jest tak, że pojawiła się pojedyncza krótka anomalia. Gdyby tak było, to nie mówilibyśmy o żadnym dużym wyzwaniu. Problem jest taki, że pszczelarze mieli dość chłodną końcówkę sierpnia i niesprzyjający wrzesień. Potem w październiku pogoda była bardzo dobra, chodziliśmy w krótkich koszulkach i spodenkach. Później w listopadzie i grudniu przyszło intensywne ochłodzenie, mieliśmy gigantyczne opady śniegu. A przed świętami temperatura mocno wzrosła - wylicza pasiecznik z Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu.

- Jeśli będzie się to powtarzało do końca tej zimy, to możemy się spodziewać znaczących strat w rodzinach pszczelich - podkreśla w rozmowie z WP.

Brak kilkutygodniowego przymrozku dla właścicieli pasiek oznacza także problem w innej kwestii. Zagrożeniem dla owadów są choroby. - Nie ma długiej zimy, która ograniczyłaby rozwój patogenów czy pasożytów. W konsekwencji patogeny będą mogły się cały czas namnażać, co bardzo negatywnie odbije się na rodzinie pszczelej. Przed nami bardzo trudny sezon. Myślę, że będziemy mieli naprawdę spore straty - podsumowuje dr Migdał.

Marek Mikołajczyk, dziennikarz Wirtualnej Polski

Napisz do autora: marek.mikolajczyk@grupawp.pl

Wybrane dla Ciebie

Katar zapowiada odwet? Padły oskarżenia o sabotaż
Katar zapowiada odwet? Padły oskarżenia o sabotaż
Zmasowany ostrzał Ukrainy. Polska poderwała myśliwce
Zmasowany ostrzał Ukrainy. Polska poderwała myśliwce
"Niefortunny incydent". Trump reaguje na atak Izraela
"Niefortunny incydent". Trump reaguje na atak Izraela
UE potępia atak Izraela w Katarze. "Złamanie prawa międzynarodowego"
UE potępia atak Izraela w Katarze. "Złamanie prawa międzynarodowego"
Łódź z Gretą Thunberg celem ataku? Na pokładzie pomoc dla Gazy
Łódź z Gretą Thunberg celem ataku? Na pokładzie pomoc dla Gazy
Rosyjska gospodarka na krawędzi. Nowe dane ujawniają kryzys
Rosyjska gospodarka na krawędzi. Nowe dane ujawniają kryzys
Wyniki Lotto 09.09.2025 – losowania Eurojackpot, Lotto, Lotto Plus, Multi Multi, Ekstra Pensja, Kaskada, Mini Lotto
Wyniki Lotto 09.09.2025 – losowania Eurojackpot, Lotto, Lotto Plus, Multi Multi, Ekstra Pensja, Kaskada, Mini Lotto
Premier krytykuje prezydenta za słowa w Helsinkach
Premier krytykuje prezydenta za słowa w Helsinkach
Sikorski odpowiedział Przydaczowi. "On jeszcze miał mleczaki"
Sikorski odpowiedział Przydaczowi. "On jeszcze miał mleczaki"
Katar: nie zostaliśmy uprzedzeni o izraelskim ataku na Dohę
Katar: nie zostaliśmy uprzedzeni o izraelskim ataku na Dohę
Macron zdecydował. Oto nowy premier Francji
Macron zdecydował. Oto nowy premier Francji
USA zabierają głos po ataku Izraela na terenie swojego sojusznika
USA zabierają głos po ataku Izraela na terenie swojego sojusznika