Pogoda na długi weekend. Ogromna zmiana na Trzech Króli

Przełom 2022 i 2023 roku był rekordowy pod względem temperatury. Ta, miejscami przekroczyła 17 stopni Celsjusza. Tuż po Nowym Roku sytuacja pogodowa w Polsce zaczęła się zmieniać. Pojawiło się zachmurzenie, a wskazania termometrów stopniowo spadały. Wraz z końcem tygodnia nastąpi kres wiosennej pogody.

Przypadające 6 stycznia święto Trzech Króli niemal w całym kraju będzie pochmurne, chłodne i pełne opadów. Najnowsze prognozy Centrum Modelowania Meteorologicznego wskazują, że w tym dniu do Polski powrócą całodobowe, ujemne temperatury. Mroźnie będzie zwłaszcza na północy i północnym wchodzie kraju, gdzie wskazania termometrów przez cały dzień nie przekroczą wartości dodatnich. Wiosenna aura utrzyma się za to na zachodzie - we Wrocławiu temperatura maksymalna może nieznacznie przekroczyć 10 stopni powyżej zera.

Na początku styczniowego, długiego weekendu przez Polskę przetoczy się pas opadów. Deszczu powinni spodziewać się mieszkańcy zachodu i południa. Na północy kraju rozwiną się zaś opady śniegu, które wieczorem mogą objąć zasięgiem teren od Pomorza przez Mazowsze aż po Małopolskę. Synoptycy prognozują również opady deszczu ze śniegiem i marznącego deszczu.

Sobota, 7 stycznia będzie chłodna na południowym wchodzie i ciepła na zachodzie kraju. Termometry w samo południe wskażą od -5 st. C na Suwalszczyźnie i Podlasiu przez 3-5 stopni w Centrum i na południu po nawet 9 kresek powyżej zera na Dolnym Śląsku. Niemal przez cały dzień niebo w Polsce będzie przysłonięte chmurami - rozpogodzenia wystąpią lokalnie, głównie na Mazowszu i w Wielkopolsce. W sobotę ustąpią opady deszczu - ten pojawi się jedynie nad ranem w Małopolsce i na Podkarpaciu. W pierwszej połowie dnia mieszkańcy wschodnich regionów powinni przygotować się na opady śniegu - nie będą one jednak intensywne.

W ostatnim dniu długiego weekendu pogoda ulegnie poprawie. Ustaną opady deszczu i śniegu, zrobi się cieplej. Mimo tego, niebo niemal w całym kraju będzie pochmurne. Przymrozków wciąż powinni spodziewać się mieszkańcy północnego zachodu - na Podlasiu i w części województwa warmińsko-mazurskiego termometry w najcieplejszym momencie dnia wskażą od -5 do -3 stopni Celsjusza. W pozostałych regionach wskazania termometrów nieznacznie przekroczą zero. Ciepło będzie w centrum i na zachodzie Polski. W Łodzi w samo południe termometry wskażą 6 st. C. O jeden stopień więcej wyniesie temperatura w Krakowie, Zielonej Górze i Szczecinie. Najcieplej będzie na Opolszczyźnie i Dolnym Śląsku - tam temperatura może wzrosnąć do 9 kresek powyżej zera.

Bądź na bieżąco z wydarzeniami w Polsce i na wojnie w Ukrainie, klikając TUTAJ.