Czarnek zaczął krzyczeć o Tusku. Gorąco w Sejmie
Przemysław Czarnek z mównicy skomentował wcześniejsze wystąpienie Borysa Budki, twierdząc, że jest "żenujące". Następnie poseł PiS zaczął krzyczeć. - Kto z tej mównicy mówił: chcemy współpracować z Rosją, taką, jaka ona jest? Kto?! Kto?! Donald Tusk! - uniósł się Czarnek, a wraz z nim posłowie w ławach również zaczęli krzyczeć.
- Muszę przyznać, że mimo wszystko jestem zaskoczony, bo miała być bomba, miały być zarzuty, pytania, o jakieś prorosyjskie wpływy w naszym rządzie, a nie było nic. Nie było po prostu nic - powiedział Przemysław Czarnek w Sejmie.
- To było żenujące panie pośle Budka - zwrócił się poseł PiS. Nawiązując do wypowiedzi byłego ministra aktywów państwowych, stwierdził, że mu się "początki pomyliły". - Otóż nie 2015, zaczniemy od 2007 roku. 2007 i 2008 rok to były lata, kilka lat po tym, jak Putin zaczął mordować, najeżdżać, zaczął działalność ludobójczą. Wszystko to wiedzieliście - stwierdził Czarnek.
- Kto z tej mównicy mówił: chcemy współpracować z Rosją, taką, jaka ona jest? Kto?! Kto?! Donald Tusk! - zaczął krzyczeć b. minister edukacji. - Kto się ściskał z Putinem na molo w Sopocie? - Donald Tusk! - zaczęli krzyczeć posłowie z ław.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
- Kto podzielił wizyty w Smoleńsku i doprowadził politycznie do katastrofy? - Donald Tusk! - krzyczał Czarnek, a razem z nim inni posłowie. - Kto był kapciowym Merkel i budował Putina politycznie razem z Merkel? Donald Tusk - kontynuował Czarnek.
- To wy jesteście prorosyjscy. Polacy wiedzą, że najbardziej prorosyjskim premierem po 1989 roku był? - krzyczał dalej Czarnek, a następnie wraz z posłami krzyknął "Donald Tusk".
Czarnek przerywał wystąpienie Budki
Poseł PiS Borys Budka podczas wystąpienia na mównicy w Sejmie zarzucał PiS prowadzenie polityki prorosyjskiej. Stwierdził, że afera taśmowa była zemstą za "ograniczenie importu węgla ze wschodu". Przekonywał, że PiS otworzyło drogę dla importu surowca.
Budka przypomniał także, że Mateusz Morawiecki spotykał się z liderami europejskich ugrupowań, które Budka uznał za prorosyjskie.
Wystąpienie Budki było przerywane przez posłów PiS, przede wszystkim Przemysława Czarnka. "Kto się z Putinem spotykał? Na molo w Sopocie?", "do rzeczy" - krzyczeli politycy.
Czytaj także:
Czarne chmury nad posłami Ziobry? Wnioski o uchylenie immunitetów coraz bliżej