Już krąży po świcie nowy wariant. Szykuje się nowa fala zakażeń
Pod koniec czerwca tego roku w Niemczech oraz w Indiach po raz pierwszy wykryto nowy wariant COVID-19 - oznaczony jako XEC. Nieuniknione jest jego pojawienie się w Polsce.
O wykryciu w ponad 500 próbach pobranych do badań obecności XEC poinformował w środę brytyjski "Independent". Nowy podwariant został wykryty między innymi w Chinach, w USA oraz w Europie.
Jak ostrzega BBC News, za kilka tygodni ten podwariant może być dominujący.
Szykuje się nowa wirusowa zmora. Podwariant COVID-19 już krąży po Europie
Stwierdzono go już między innymi w Norwegii, Ukrainie i Niemczech. W Polsce eksperci tymczasem nie potwierdzają wykrycia tego wariantu. - Pojawienie się XEC być może da się odczuć jeszcze tej zimy - przekazuje w rozmowie z tvn24.pl wirusolog prof. dr hab. Agnieszka Szuster-Ciesielska z Katedry Wirusologii i Immunologii Uniwersytetu Marii Curie Skłodowskiej w Lublinie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jego dom nadaje się do zburzenia. "Brak słów. 20 lat pracy"
Nowy podwariant wirusa SARS-CoV-2 jest jedną z odmian Omikrona, który objawia się w postaci kolejnych podwariantów. Obecnie najczęstszym z nich w wielu krajach jest KP.3.1.1.
Spodziewa się jednak, że wkrótce dominować będzie XEC. Nowy podwariant, jak ogłosił na platformie X Mike Honey z Melbourne w Australii, analityk danych dotyczących COVID-19, rozprzestrzenia się dość szybko i wygląda na potencjalnego kolejnego konkurenta KP.3.1.1.
Takiego samego zdania jest dyrektor Scripps Research Translation Institute prof. Eric Topol. W wypowiedzi dla "Los Angeles Times" przewiduje on, że XEC zacznie dominować za kilka tygodni, najpóźniej za kilka miesięcy.
Objawy XEC są podobne do objawów poprzednich wariantów. Mogą to być: gorączka, ból gardła, kaszel, utrata węchu, utrata apetytu, biegunka i mdłości. Co istotne, na XEC nie są ukierunkowane wprowadzane obecnie w USA i Unii Europejskiej szczepionki przeciwko COVID-19. Zaprojektowano je do ochrony przed dotąd dominującymi podwariantami Omikrona.
Przeczytaj również: Powódź. Niemieckich żołnierzy jak dotąd nie ma w Polsce
Agnieszka Szuster-Ciesielska zapewnia jednak, że obecnie dostępne szczepionki chronią również przed ciężkim przebiegiem COVID-19 w przypadku nowego podwariantu. - Nasza odporność na SARS-CoV-2, czy to poszczepienna czy poinfekcyjna, trwa około sześciu miesięcy. Podwarianty, które pojawiają się obecnie, są swoimi następcami. Możemy mówić o wytworzeniu odporności krzyżowej. Jeśli ktoś przechorował KP.3.1.1, na pewno będzie w pewnej części chroniony przed XEC - wyjaśnia wirusolog.
Źródło: tvn24.pl