Coraz więcej Żydów nie chce strzelać w Palestynie
W Izraelu rośnie liczba młodych ludzi
odmawiających służby wojskowej, w ramach której muszą podejmować
działania przeciwko Palestyńczykom - odnotowuje Amnesty
International.
Coraz więcej izraelskich żołnierzy i rezerwistów trafia też do więzień za odmowę służby wojskowej na terytoriach okupowanych - wynika z komunikatu Amnesty International Polska, opublikowanego w związku z przypadającym w środę 15 maja międzynarodowym dniem osób, odmawiających służby wojskowej ze względu na przekonania.
Amnesty International uważa, że obywatele Izraela powinni mieć prawo odmowy służby wojskowej z powodu osobistych przekonań. Prawo takie jest zapisane w Międzynarodowej Konwencji Praw Obywatelskich i Politycznych, ratyfikowanej przez Izrael.
Od stycznia 2002 roku, jak podaje AI, już 460 izraelskich rezerwistów złożyło podpis pod listem protestacyjnym, w którym zapowiedzieli, iż nie będą walczyć na terytoriach poza granicami Izraela z 1967 r. w interesie dominacji, wypędzenia i poniżenia narodu tam zamieszkującego.
Według danych AI, od wybuchu tzw. drugiej palestyńskiej intifady w 2000 r., do izraelskich więzień za odmowę służby trafiło w sumie 114 osób. 20 z nich nadal pozostaje w więzieniu. Amnesty International wezwała rząd Izraela do natychmiastowego zwolnienia tych osób. Zdaniem AI, są one więźniami sumienia. W Izraelu nie istnieje służba zastępcza, a pobór jest obowiązkowy.(ck)