Cisza w całej Europie
Mieszkańcy krajów członkowskich Unii
Europejskiej dwiema minutami ciszy uczcili pamięć ofiar zamachów
terrorystycznych, jakie miały miejsce tydzień temu w czwartek w
Londynie.
14.07.2005 | aktual.: 14.07.2005 18:08
W wyniku eksplozji bomb podłożonych w londyńskim metrze i autobusie zginęły równo tydzień temu 53 osoby, a ok. 700 zostało rannych.
Burmistrz Londynu Ken Livingstone powiedział, że "Londyn będzie pamiętał tych wszystkich, którzy zginęli w ubiegły czwartek i wyrazi swój sprzeciw wobec tych, którzy terrorem próbują zmienić charakter miasta". Wśród oddających hołd był premier Tony Blair. Hołd ofiarom oddała także królowa Elżbieta, stojąc w ciszy w Pałacu Buckingham.
Informacja o dwóch minutach milczenia została podana przez megafony w pociągach i na stacjach metra. Metro nie stanęło, lecz jego pracownicy przyłączyli się do pasażerów w zachowaniu dwuminutowej ciszy. Podobnie było na lotniskach, w muzeach, domach towarowych i biurach. W tym czasie na lotniskach Heathrow i Gatwick nie lądowały ani nie startowały samoloty.
Hołd ofiarom złożyli także mieszkańcy Madrytu i Bali - celów ataków terrorystycznych w 2003 i 2002 r. M.in. w Polsce i Finlandii na budynkach państwowych obniżono do połowy masztu flagi państwowe. Rada Ministrów RP zarządziła dwuminutową ciszę na całym terytorium Polski.
Warszawiacy złożyli kwiaty przed Ambasadą Brytyjską w Warszawie; przybyli tam premier Marek Belka i szefowa Kancelarii Prezydenta Jolanta Szymanek-Deresz. W stolicy wstrzymany został ruch autobusów i tramwajów, a w metrze nadano komunikat o żałobie. Pamięć zabitych uczcił obradujący Senat. Na chwilę przerwała prace Giełda Papierów Wartościowych.
Cześć ofiarom oddały też - przerywając program - stacje telewizyjne i większość radiowych. Polskie Radio przerwało emisję we wszystkich programach, także Dwójka chwilą ciszy na antenie przyłączyła się do europejskiego hołdu zabitym w zamachach w Londynie.
Francuzi, którzy w tym dniu obchodzą swe święto narodowe, oddali hołd ofiarom zamachów terrorystycznych w Londynie. Prezydent Jacques Chirac i jego gość - szef państwa brazylijskiego Luiz Inacio Lula da Silva stojąc na schodach Pałacu Elizejskiego również uczestniczyli w symbolicznej chwili milczenia. O godz. 13.00 w wielu czeskich miastach rozdzwoniły się dzwony. W Pradze stanęły tramwaje. Na zalanych słońcem ulicach i placach, w trzydziestostopniowym upale w milczeniu stały setki osób. Wśród nich było bardzo wielu zagranicznych turystów.
Na krótką chwilę przerwało nadawanie programu publiczne Czeskie Radio. Niezależna stacja telewizyjna Prima przed kilka minut nadawała - bez komentarza - zdjęcia z akcji ratowniczej.
Także w Bratysławie o godz. 13.00 na krótką chwilę zatrzymały się tramwaje i autobusy i bardzo wielu przechodniów - na dźwięk syren - na dwie minuty stanęło w pełnym zadumy milczeniu. Podobny hołd pamięci ofiar londyńskich zamachów zorganizowano w wielu innych słowackich miastach. W kościołach biły dzwony.
W Madrycie o godz. 13.00 (12.00 czasu londyńskiego) na dwie minuty zamarło życie w budynkach rządowych, parlamencie, w budynku giełdy, w biurach i urzędach. Grupa ok. 40 osób oddała hołd ofiarom przed budynkiem ambasady brytyjskiej. Za zabitych modlił się Benedykt XVI, przebywający na wypoczynku w Les Combes w Alpach.
O godz. 12.00 w gmachach włoskiego rządu i najważniejszych instytucji w całym kraju przerwano pracę, by w ciszy oddać hołd ofiarom terroryzmu. Z miejsc powstali członkowie Izby Deputowanych. Nasze myśli kierujemy także ku dzieciom, zamordowanym w środę w masakrze w Iraku - podkreślił prowadzący obrady niższej izby parlamentu Clemente Mastella. Nadawanie programów przerwały stacje telewizyjne i radiowe.
W Berlinie na dwie minuty stanęły pociągi metra, tramwaje i autobusy. Ludzie czekający na stacji metra Friedrichstrasse stali w milczeniu, a na tablicach z godzinami odjazdu pociągów pojawił się napis: "Pamiętamy ofiary zamachów terrorystycznych w Londynie".
W Sztokholmie premier Szwecji Goeran Persson wraz z innymi wysokimi politykami uczestniczył w krótkiej ceremonii w siedzibie rządu, zakończonej dwiema minutami ciszy. W drugim co wielkości mieście kraju, Goeteborgu, ludzie zebrali się w wielkim centrum handlowym dla upamiętnienia ofiar z Londyn.
W muzułmańskiej Turcji premier Recep Tayyip Erdogan i dwaj ministrowie jego rządu stali dwie minuty w milczeniu, przerywając posiedzenie Izby Handlowej w Ankarze. Chwilą ciszy uczczono pamięć ofiar zamachów także przed budynkiem tureckiego MSZ. O godz. 12.00 czasu londyńskiego na dwie minuty zamarł ruch na ulicach Brukseli. Pracownicy instytucji unijnych zgromadzili się w centrum dzielnicy europejskiej, na rondzie im. Roberta Schumana. W geście solidarności z rodzinami ofiar, prace przerwał też na kilka minut Parlament Europejski, a eurodeputowani z 25 państw UE zebrali się przed główną salą obrad.
"Unia Europejska pozostaje zjednoczona i solidarna i wyraża pełne przekonanie, że terroryści nie odniosą sukcesu" - brzmi przyjęta na nadzwyczajnym spotkaniu w Brukseli deklaracja państw UE.