Cios w Putina. Już 19 państw w koalicji
Po zakończeniu wewnętrznych procedur Hiszpania przystąpiła do unijnego porozumienia o wspólnym zakupie amunicji dla Ukrainy - poinformowało ministerstwo obrony w Madrycie. Hiszpania stała się 19. krajem, który przystąpił do tej inicjatywy.
"Niezwłocznie po zakończeniu obowiązkowych procedur administracyjnych minister obrony narodowej podpisał umowę o wspólnym zakupie amunicji na terenie UE" - napisano w oświadczeniu.
Hiszpania jako 19. partner
W poniedziałek Europejska Agencja Obrony (EDA) poinformowała, że 17 krajów Unii Europejskiej oraz Norwegia porozumiały się w sprawie wspólnego zakupu amunicji w celu udzielenia pomocy Ukrainie i uzupełnienia krajowych zapasów. Plan przewiduje dostawę 1 mln pocisków na Ukrainę.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Putin jak młodszy brat? Trzy cele wizyty przywódcy Chin
"Projekt otwiera państwom członkowskim UE i Norwegii dwie ścieżki: dwuletnią, przyspieszoną procedurę na 155-milimetrowe naboje artyleryjskie oraz siedmioletni projekt na pozyskanie wielu rodzajów amunicji" - podała EDA w oświadczeniu.
Państwa, które uczestniczą w porozumieniu, oprócz Hiszpanii, to Austria, Belgia, Chorwacja, Cypr, Czechy, Estonia, Finlandia, Francja, Niemcy, Grecja, Luksemburg, Malta, Holandia, Portugalia, Rumunia, Słowacja, Szwecja i Norwegia.
Rzecznik rządu: Polska przystąpi do porozumienia
- Obecnie trwa nasza, wewnętrzna, krajowa procedura, ale oczywiście przystąpimy do europejskiego porozumienia ws. wspólnego zakupu amunicji w celu udzielenia pomocy Ukrainie. Polska będzie beneficjentem tego programu - podkreślił we wtorek rzecznik rządu Piotr Mueller.
Europejska Agencja Obrony składa się z 26 państw członkowskich UE (z wyjątkiem Danii). Ma na celu promowanie i koordynowanie współpracy w dziedzinie obronności.
Źródła: pravda.com.ua/PAP
Bądź na bieżąco z wydarzeniami w Polsce i na wojnie w Ukrainie klikając TUTAJ
WP Wiadomości na:
Wyłączono komentarze
Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.
Redakcja Wirtualnej Polski