Ciężarna krowa z "wyrokiem śmierci". Wszystko przez unijne prawo

Władze Bułgarii poinformowały, że krowa, która przypadkowo przekroczyła granicę z Serbią, musi zostać zabita. O jej losie przesądzają unijne przepisy. Na zgładzenie krowy nie godzą się internauci, którzy przygotowali w sprawie jej "ułaskawienia" specjalną petycję.

Na ocalenie krowy liczy prawie 6,5 tys. osób, które podpisały petycję w tej sprawie

Źródło zdjęć: © Pixabay.com

oprac. Bartosz Goluch

6 czerwca 2018, 10:22

Zwierzę na kilka dni oddaliło się od stada, przekraczając serbsko-bułgarską granicę. Okoliczni wieśniacy po kilku dniach oddali krowę właścicielowi. Weterynarz potwierdził, że zwierzę jest zdrowe i nie zaraziło się żadną chorobą.

Władze Bułgarii nakazały właścicielowi krowy uśpić ją z powodu z "nielegalnego przekroczenia granicy" oraz spowodowania zagrożenia dla zdrowia innych zwierząt. Dramaturgii sytuacji dodaje fakt, że krowa za trzy tygodnie się ocieli.

Zgodnie z europejskimi przepisami krowa powinna zostać zabita, ponieważ zwierzę nie może podróżować przez granicę bez niezbędnych dokumentów, w tym wyników badań. Na bezduszne działanie według prawa nie chcą jednak pozwolić internauci, którzy złożyli petycję o ocalenie krowy do Parlamentu Europejskiego i Rady Unii Europejskiej. Podpisało się pod nią ponad 6,5 tys. osób. W sprawie zwierzęcia interweniował również brytyjski europoseł John Flack, który wysłał stosowne pismo do przewodniczącego Parlamentu Europejskiego, Antonio Tajaniego.