Cichanouska o więźniach politycznych na Białorusi. "To jest piekło"
Skazani prawomocnym wyrokiem Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik przebywają w areszcie. Politycy PiS podnoszą, że stali się oni "więźniami politycznymi" w Polsce. W obliczu gorącej debaty TVN24 porozmawiał z liderką białoruskiej opozycji Swiatłaną Cichanouską, której mąż jest więźniem politycznym reżimu Alaksandra Łukaszenki. - To jest piekło, a my w tym piekle żyjemy. Nie wiem, czy mój mąż żyje - powiedziała.
W tym tygodniu Przewodnicząca Zjednoczonego Gabinetu Przejściowego Białorusi Swiatłana Cichanouska spotykała się z czołowymi polskimi politykami, m.in. prezydentem Andrzejem Dudą, marszałkiem Sejmu Szymonem Hołownią i marszałkinią Senatu Małgorzatą Kidawą-Błońską.
Podczas spotkania prezydenta Dudy z Cichanouską w Pałacu Prezydenckim zatrzymano obu skazanych polityków PiS - Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika. Zjednoczona Prawica błyskawicznie narzuciła narrację, że stali się oni "więźniami politycznymi" w Polsce i porównywała ich sytuację do więźniów politycznych przetrzymywanych przez białoruskie władze.
"W świetle tego, jak w Polsce nadużywa się zwrotu 'więzień polityczny', warto wiedzieć, na czym naprawdę polega to przekleństwo" - podkreśla redakcja TVN24. I przytacza rozmowę z liderką białoruskiej opozycji, która opowiedziała o więźniach politycznych reżimu Łukaszenki.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"To jest piekło"
Cichanouska opowiedziała m.in. o sytuacji swojego męża Siarhieja Cichanouskiego oraz polskiego dziennikarza oraz działacza na rzecz Polaków na Białorusi Andrzeja Poczobuta.
Przyznała, że nie wiadomo, w jakiej sytuacji są więźniowie polityczni na Białorusi. Nie wiedzą tego nawet ich bliscy.
- Nie można takiego więźnia odwiedzić, nie dostarcza mu się poczty. (...) Nie wiem, czy mój mąż żyje. Nie wiem, w jakim stanie fizycznym jest Andrzej Poczobut. Nie mamy żadnych informacji na ten temat. Łukaszenka robi to, żeby wywrzeć presję na krewnych, ale chce przede wszystkim złamać ludzi w więzieniu - mówiła Cichanouska.
- Zwracam się do wszystkich Polaków, żebyście nie zapominali o tak odważnych ludziach, znajdujących się w białoruskich więzieniach. Byście zrobili wszystko, co tylko możliwe - rząd, parlament, zwykli ludzie - by ich uwolnić z więzień - podkreśliła.
- To jest piekło, a my w tym piekle żyjemy - podsumowała.
Źródło: TVN24