PolskaChwile grozy na przejściu. Wprost na rodzinę z dziećmi

Chwile grozy na przejściu. Wprost na rodzinę z dziećmi

Ułamki sekund zadecydowały, o tym, że nie doszło do tragedii na oznakowanym przejściu dla pieszych - relacjonują policjanci z wielkopolskiego Wolsztyna. W pobliskich Chobienicach 60-latek wjechał autem na pasy, którymi szła rodzina z dziećmi.

Chwile grozy na przejściu. Wprost na rodzinę z dzieckiem
Chwile grozy na przejściu. Wprost na rodzinę z dzieckiem
Źródło zdjęć: © Policja
oprac. AJK

13.01.2022 18:53

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

60-latek niemal potrącił rodzinę z dzieckiem, później odjechał z miejsca zdarzenia. Udało się go zatrzymać dzięki zapisowi z kamery monitoringu.

Jak wyjaśniają mundurowi, o wjechaniu auta na przejście dla pieszych w Chobienicach, mimo czerwonego światła na sygnalizatorze, zostali zaalarmowani w połowie grudnia. Na pasach w tym momencie znajdowało się dwoje dorosłych i dzieci.

Okazało się, że niebezpieczne zachowanie kierowcy zarejestrowała kamera monitoringu. Tak mundurowi rozpoznali auto, a później namierzyli jego kierowcę. Do sądu trafił właśnie wniosek o ukaranie 60-letniego mieszkańca gminy Babimost.

Zobacz też: Wrzawa po wypowiedzi kurator Nowak. Lekarz użył dosadnych słów

"Niezwykłemu szczęściu i refleksowi kobiety, która w ostatniej chwili powstrzymała idące przed nią dziecko oraz temu, że kierujący odbił kierownicą w lewo i ominął pieszych, zawdzięczać można, że nie doszło do tragedii" - opisują policjanci.

Kara, z jaką musi liczyć się 60-latek, to grzywna do 5 tys. złotych. Sąd Rejonowy w Wolsztynie może zadecydować także o zatrzymaniu mężczyźnie uprawnień do kierowania pojazdami mechanicznymi.

Przeczytaj też:

Komentarze (197)