Chodzą po domach i chcą rozmawiać o Bogu. Sprawdziliśmy, jak żyją świadkowie Jehowy
- Świadkowie Jehowy część swojego życia, część swojego czasu poświęcają na tę działalność kaznodziejską i na wielbieniu Boga. Spotykamy się dwa razy w tygodniu na zebraniach w Salach Królestwa Świadków Jehowy. Tutaj uczymy się z Biblii. Mamy okazję też do tego, żeby wymienić się swoimi zachętami, przebywać w swoim towarzystwie i wspólnie wielbić Boga. Staramy się też docierać do ludzi. To jest osobista decyzja świadka Jehowy, ile poświęci czasu na działalność kaznodziejską - tłumaczył Łukasz Post z biura informacji publicznej świadków Jehowy w Warszawie. Świadkowie Jehowy są zarejestrowani w Polsce jako związek wyznaniowy. Pewne elementy ich wiary budzą jednak wiele kontrowersji, dlatego reporter WP Jakub Bujnik spotkał się z Łukaszem Postem, by poznać tajemnice przedstawicieli tego związku wyznaniowego. Zapytaliśmy, dlaczego świadkowie Jehowy chodzą od domu do domu. Czasami można spotkać się ze stereotypem, że "nękają" katolików swoimi wizytami. - Świadkowie Jehowy są znani z takiej działalności kaznodziejskiej, że chodzą od domu do domu. Chcemy stosować się do nakazu Jezusa, który 2 tys. lat temu powiedział: "Pozyskujcie uczniów ze wszystkich narodów". Jesteśmy dumni, że po 2 tys. lat ten fantastyczny zwyczaj jest kontynuowany. Celem najważniejszym jest okazanie miłości ludziom. Chcemy podzielić się z ludźmi czymś pozytywnym, to jest nasza dobra nowina - stwierdził Łukasz Post. W trakcie wywiadu padły także pytania, na które rozmówca WP nie chciał udzielić odpowiedzi. Zapytaliśmy też, jak ludzie reagują w drzwiach na spotkania i propozycję rozmowy o Bogu. Obejrzyj cały materiał wideo, by poznać bliżej codzienność świadków Jehowy.