Chodel. Wybuch gazu. Prokuratura rozpoczęła śledztwo w sprawie tragedii
Prokuratura Rejonowa w Opolu Lubelskim wszczęła w piątek śledztwo w sprawie wybuchu gazu w Chodlu. Chodzi o nieumyślne spowodowanie katastrofy ze skutkiem śmiertelnym.
Chodel. Wybuch gazu. Prokuratura rozpoczyna śledztwo
- W czwartek cały dzień trwały oględziny miejsca zdarzenia z udziałem biegłych z zakresu budownictwa i pożarnictwa. W piątek podjęliśmy decyzję o wszczęciu śledztwa w kierunku nieumyślnego spowodowania katastrofy ze skutkiem śmiertelnym. Jest ono na początkowym etapie - powiedział w piątek Wirtualnej Polsce Krzysztof Kręcisz, p. o. z-cy Prokuratora Rejonowego w Opolu Lubelskim.
Wiadomo, że śledczy zaplanowali sekcję zwłok dwóch ofiar tej katastrofy. Ma się ona odbyć w przyszłym tygodniu. Prokuratura na razie nie chce się wypowiadać w sprawie przyczyn wybuchu gazu i ewentualnej odpowiedzialności za jego spowodowanie.
Zobacz także: "Karta rodziny" Andrzeja Dudy. Grzegorz Schetyna: Kartę Rodziny podpisał ponad 6 lat temu Bronisław Komorowski
Chodel. Wybuch gazu. Nieznane przycznyny
Do wybuchu gazu w Chodlu (woj. lubelskie) doszło w minioną środę po południu.. Trzy osoby zostały uratowane i po opatrzeniu zewnętrznych obrażeń zostały przewiezione do szpitala. Gruz ze zniszczonego budynku przysypał starszego mężczyznę i kobietę. Do późnych godzin nocnych trwała na miejscu akcja ratownicza, z udziałem ponad setki strażaków oraz wyspecjalizowanych zespołów poszukiwawczych z Warszawy i Chełma.
Ostatecznie około północy ratownikom udało się dotrzeć do 47-letniej kobiety, ale okazało się, że już nie żyje. Niedługo potem służby ratownicze dotarły również do ciała 87-letniego mężczyzny.
Rodzina mieszkająca w budynku, w którym doszło do wybuchu, została bez dachu nad głową. Pomoc dla niej obiecały władze lokalne. Nadal nie wiadomo, jakie były przyczyny tej katastrofy. Dom był podłączony do lokalnej sieci gazu ziemnego, ale udało się ustalić, że niezależne od tego znajdowała się tam również butla gazowa.