Chiny ostrzegają Kreml. Nie chcą jednego scenariusza
Przywódca Chin zabrał stanowczy głos w sprawie wojny w Ukrainie. W trakcie konferencji związanej z wizytą kanclerza Niemiec w Pekinie przekonywał, że liczy na "rozwiązanie kryzysu ukraińskiego na drodze pokojowej". Podkreślił jednocześnie, że sprzeciwia się "grożeniu bronią jądrową", w czym w ostatnich miesiącach przodowała rosyjska propaganda.
Przywódca Chin Xi Jinping wezwał w piątek na spotkaniu z odwiedzającym Pekin kanclerzem Niemiec Olafem Scholzem do rozwiązania kryzysowej sytuacji w Ukrainie.
Chiny stanowczo wobec gróźb dotyczących broni jądrowej
Xi oświadczył, że "w obecnych warunkach społeczność międzynarodowa powinna wspólnie popierać wszelkie wysiłki na rzecz pokojowego rozwiązania kryzysu ukraińskiego (…) stworzenia warunków do wznowienia negocjacji i razem sprzeciwiać się użyciu i groźbom użycia broni jądrowej" – przekazała Xinhua.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
O tym, że temat ataku Rosji na Ukrainę był jednym z kluczowych wątków chińsko-niemieckich rozmów mówił kanclerz Olaf Scholz.
"Powiedziałem chińskiemu prezydentowi, że ważne jest, aby Chiny skorzystały ze swojego wpływu na Rosję (…) To dotyczy potrzeby szanowania zasad Karty Narodów Zjednoczonych, którą wszyscy podpisaliśmy, w tym suwerenności i integralności terytorialnej, które są ważne również dla Chin" – podkreślił Scholz na wspólnej konferencji prasowej po spotkaniu z Xi.
Obecny był też temat Tajwanu
Niemiecki kanclerz poruszył z chińskimi przywódcami również temat odpowiedzialności ChRL za pokój i stabilność w regionie. Przestrzegamy polityki "jednych Chin", ale "wyraziłem jasno, że wszelka zmiana w status quo Tajwanu musi być pokojowa lub uzgodniona przez obie strony" – powiedział na konferencji prasowej.
Według źródeł agencji AFP Scholz oświadczył podczas spotkania z Xi, że chce "dodatkowo rozwijać" współpracę gospodarczą z Chinami, mimo że oba kraje mają "różne punkty widzenia". W rozmowie z premierem Li Keqiangiem podkreślił, że Niemcy są przeciwne "odłączeniu" gospodarczemu od Chin, ale potrzebują wzajemności w kwestii otwarcia na inwestycje.
Kontrowersje wokół wizyty
Jednodniowa wizyta Scholza w Pekinie była pierwszą, odkąd został on kanclerzem Niemiec. Była też pierwszą podróżą przywódcy kraju z grupy G7 do Chin od trzech lat i pierwszą wizytą zachodniego szefa rządu w tym kraju od zakończenia XX zjazdu Komunistycznej Partii Chin (KPCh), na którym Xi przedłużył i dodatkowo umocnił swoją władzę.
Wizyta Scholza w Chinach wywołała kontrowersje na Zachodzie, w tym wewnątrz niemieckiej koalicji rządzącej. Podsyciła dyskusję na temat uzależnienia niemieckiej gospodarki od ChRL i jedności Zachodu wobec tego kraju w kontekście jego bliskich związków z Rosją. Zrodziła również porównania do skompromitowanej polityki Berlina wobec Moskwy.
Bądź na bieżąco z wydarzeniami w Polsce i na wojnie w Ukrainie, klikając TUTAJ
Źródło: PAP