Chemnitz. W Niemczech zamieszki po zabójstwie 35‑latka, masowy atak na imigrantów

W Chemnitz protesty przerodziły się w zamieszki. Od ciosu nożem zginął tam 35-letni Niemiec. Policja zatrzymała dwie osoby pochodzące z Syrii i Iraku. Dochodzi do starć imigrantów ze skrajną prawicą. Do miasta zjeżdżają się nowe osoby.

Chemnitz. W Niemczech zamieszki po zabójstwie 35-latka, masowy atak na imigrantów
Źródło zdjęć: © PAP/EPA | Filip Singer

Chemnitz w Saksonii stało się centrum sporu o politykę migracyjną w Niemczech. Wszystko zaczęło się w niedzielę kiedy całe miasto świętowało 875. rocznicę swojego powstania. Doszło do bójki, w której poważnie ucierpieli trzej Niemcy. Jeden z nich zmarł od ciosów nożem.

Brutalna śmierć 35-letniego Niemca spowodowała olbrzymie protesty, które przerodziły się już w zamieszki. Setki demonstrantów przeszły przez centrum Chemnitz. Wśród nich byli "gotowi do przemocy prawicowcy", protestujący przeciwko "przestępczości cudzoziemców". "To my jesteśmy narodem" - skandowali. Rozgłośnia MDR informowała o bójkach. Demonstranci rzucali butelkami w kierunku policji.

Filmy w mediach społecznościowych pokazywały ataki na imigrantów. Co najmniej jeden policjant został ranny. Ze względów bezpieczeństwa przerwano odbywający się w mieście festyn.

Demonstranci w Chemnitz odpowiedzieli na apel prawicowego ekstremistycznego związku piłkarskiego. Apelował on o to, by "pokazać, kto ma w mieście coś do powiedzenia". W mieście zgromadziło się około 1000 osób. Policja nie była przygotowana do wielkiej akcji. Na miejscu wydarzeń było początkowo zbyt mało funkcjonariuszy.

Burmistrz Chemnitz przerażona wydarzeniami w mieście

Wiadomo, że do starcia szykują się skrajne ugrupowania lewicowe i prawicowe. Setki młodych ludzi ma zjeżdżać się do Chemnitz.

"Jestem przerażona tymi wydarzeniami" - powiedziała burmistrz Chemnitz Barbara Ludwig. Rząd w Berlinie potępił zamieszki. "To, co wydarzyło się w Chemnitz, nie może mieć miejsca w naszym państwie prawa" - powiedział na konferencji prasowej rzecznik niemieckiego rządu Steffen Seibert. "Zbiegowiska i nagonki na ludzi o innym wyglądzie są nie do zaakceptowania" stwierdził. Dodał, że śmierć 35-latka jest czymś strasznym, za co podejrzani odpowiedzą przed sądem.

Z kolei saksoński minister spraw wewnętrznych Rolland Woeller mówił o "nowym wymiarze przemocy". W wyjaśnieniu tragicznych wydarzeń w Chemnitz federalne ministerstwo spraw wewnętrznych udzieli wsparcia saksońskiemu MSW.

Chemnitz. Zamieszki po zabójstwie 35-latka

W nocy z soboty na niedzielę w bójkach zostało rannych ok. 10 osób. Policja aresztowała dwóch mężczyzn. Podejrzanymi są 23-letni Syryjczyk i 22-letni Irakijczyk. Zarzuca im się wspólne popełnienie zabójstwa na 35-letnim Niemcu.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Przeczytaj także:

Źródło artykułu:Deutsche Welle
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (917)