"Celnicy, nie ulegajcie szantażowi"

[

]( http://wiadomosci.wp.pl/protest-celnikow-na-granicy-z-ukraina-6038645797631105g )[

]( http://wiadomosci.wp.pl/protest-celnikow-na-granicy-z-ukraina-6038645797631105g )
Protest celników na granicy z Ukrainą

Grupiński powiedział w radiu TOK FM, że "strona związkowa zerwała rozmowy w miejscu korzystnym dla celników".

W jego ocenie "ludzie z Porozumienia Białostockiego moralnie odpowiadają za straty ponoszone przez państwo". Ocenił, że w "tej sytuacji rząd będzie musiał podjąć zdecydowane działania".

Natomiast szef gabinetu politycznego premiera Sławomir Nowak podkreślił w TVN24, że nie ma "mowy o uleganiu żądaniom płacowym tylko dlatego, że ktoś podejmuje protest".

Dodał, że jest zaskoczony informacją o zerwaniu przez celników rozmów z rządem. Podkreślił, że "szkoda, że strona związkowa odrzuciła propozycje, które zostały złożone".

Rząd zaproponował drogę dojścia do satysfakcjonujących ich zarobków - dodał.

Zdaniem Nowaka, "są sfery, które są przez lata niedowartościowane i oczekują, że będą korzystały ze wzrostu gospodarczego, ale to się nie odbędzie z dnia na dzień". Wszyscy zasługują na godne wynagrodzenie - podkreślił.

Rzecznik Ministerstwa Finansów poinformował, że celnicy zerwali rozmowy z rządem. Związkowcy są innego zdania. Barbara Smolińska z Porozumienia Białostockiego stwierdziła, że to strona rządowa zerwała rozmowy, gdyż nie przedstawiła konkretnych rozwiązań.

Natomiast szef doradców premiera Michał Boni poinformował, że rząd zaproponował celnikom 500 zł brutto podwyżki od początku 2008 r. oraz dodatkowe ok. 500 zł w 2009 r.

Celnicy chcieli 1500 zł podwyżki brutto, realizowanej w ciągu dwóch lat - w pierwszym roku po 1000 zł, a w drugim po 500 zł.

Boni podkreślił, że rząd proponował także zmiany prawne, zwiększające bezpieczeństwo celników. Rząd chciał przygotować projekt ustawy modernizacyjnej, który zawierałby kwestie emerytury mundurowej dla tej grupy zawodowej.