Celebryci przyjęli szczepionkę na COVID. Rząd się odcina

Wiceminister w MSWiA deklaruje, że żadna z zaszczepionych osób poza kolejnością nie miała brać udziału w rządowym programie promującym szczepionki na COVID. Szef Kancelarii Premiera dodaje, że zaangażowani w kampanię #SzczepimySię wciąż czekają na szczepienie.

Promocja szczepionki na COVID. Ambasadorowie rządowej akcji czekają
Promocja szczepionki na COVID. Ambasadorowie rządowej akcji czekają
Źródło zdjęć: © PAP | Wojtek Jargiło

03.01.2021 | aktual.: 03.03.2022 02:31

Paweł Szefernaker odniósł się do przyjęcia szczepień poza kolejnością przez 18 osób ze świata sztuki i kultury. Polityk zaznaczył, że sprawa będzie wyjaśniania przez Narodowy Fundusz Zdrowia, który w poniedziałek wejdzie do szpitala, gdzie wykonano szczepienia osób spoza grupy "0". Wiceszef MSWiA stwierdził, że osoby, które "uważają się za celebrytów, po znajomości uzyskały szczepionkę na COVID".

Promocja szczepionki na COVID. Paweł Szefernaker o zaszczepionych poza kolejnością

Sekretarz stanu w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych i Administracji zaznaczył na antenie TVP Info, że żadna z tych osób nie miała brać udziału w rządowym programie promowania szczepień. Szefernaker podkreślił też, że trzeba wyjaśnić sprawę i wyciągnąć konsekwencję. Dodał, że ci, którzy będą brali udział w akcji proszczepionkowej, będą zaszczepieni w tym czasie, kiedy będzie ich kolej.

Głos ws. szczepień celebrytów poza kolejką zabrał również Michał Dworczyk, który wtórował wiceministrowi w MSWiA. Szef Kancelarii Premiera zaznaczył w mediach społecznościowych, że wśród osób biorących udział w kampanii #SzczepimySię nie ma Krystyny Jandy czy Edwarda Miszczaka. Szczepionkę na COVID mają promować Stanisław i Mateusz Banasiuk czy Cezary Pazura i jeszcze nie zostali zaszczepieni.

Rządowa kampania na rzecz szczepień. Ambasadorowie czekają

Z kolei szef Centrum Informacyjnego Rządu podkreślił na Twitterze, że nigdy nie było planów, aby w akcji promocji szczepień brały osoby, które szczepionkę na COVID przyjęły wbrew zasadom na Warszawskim Uniwersytecie Medycznym. Tomasz Matynia podsumował, że ambasadorowie wybrani przez rząd "czekają na swój etap, tak jak miliony Polaków".

Źródło: TVP Info

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (20)