Całe Podhale szukało chłopca. Wyszedł z domu o 5 nad ranem
Podhale szuka dziewięcioletniego Wojtka Sojki z miejscowości Ciche w województwie małopolskim. Chłopiec wyszedł z domu w poniedziałek o 5 nad ranem. Przerażona rodzina nie wie, gdzie się podziewa.
Dziewięcioletni chłopiec poszukiwany był od poniedziałkowego poranka przez policję, rodzinę i wolontariuszy. Informacja o jego zaginięciu przekazywana była w sieci przez mieszkańców różnych regionów Polski.
Dziecko zniknęło z domu w jednak z miejscowości województwa małopolskiego o godzinie 5 rano 29 lipca. Przerażeni rodzice nie mieli pojęcia, dokąd ich syn mógł się wybrać. Nie wiadomo było, gdzie przebywa i czy nic mu się nie stało.
Podhale szukało zaginionego dziecka. Odnalazło się całe i zdrowe
Jak informowała Dorota Garbacz, rzeczniczka prasowa policji w Nowym Targu, chłopiec wyszedł z domu w miejscowości Ciche w gminie Czarny Dunajec. Mógł poruszać się w kierunku miejscowości Dzianisz lub Witów w powiecie tatrzańskim.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Rzeczniczka prasowa nowotarskiej policji zaznaczała, że priorytetem było znalezienie chłopca. - Co dokładnie się wydarzyło, będziemy wyjaśniać z rodziną później - powiedziała "Faktowi".
Teren Cichego i okolic przeczesywały rzesze ludzi. W akcji uczestniczyli policjanci, przewodnicy z psami służbowymi, ratownicy PGPR i strażacy z wielu ochotniczych jednostek z okolicy. Zaangażowali się też mieszkańcy.
Po godzinie 12:00 poinformowano, że chłopiec został odnaleziony. "Chłopiec cały i zdrowy został odnaleziony na terenie miejscowości Ciche" - podała Podhalańska Grupa Poszukiwawczo Ratownicza.
Czytaj również: Apel rodziców zaginionego. Potrzebują pilnie pomocy
Źródło: "Fakt"