Była prezes sądu pozwała Zbigniewa Ziobrę. "Poniżenie, szkalowanie i nagonka"
Była prezes Sądu Okręgowego w Krakowie złożyła pozew przeciw ministrowi sprawiedliwości Zbigniewowi Ziobrze. Sędzia Beata Morawiec domaga się przeprosin za naruszenie jej dobrego imienia i godności sprawowanego urzędu w związku z procedurą odwołania ze stanowiska.
Sędzia Morawiec złożyła pozew w Sądzie Okręgowym w Warszawie. Była prezes uważa, że informacje, jakie pojawiły się na jej temat na stronie ministerstwa, są szkalujące. Sędzia chce publicznych przeprosin od ministra Ziobry.
- Domagam się przeprosin na konferencji prasowej. Oczywiście będę domagała się też stosownego zadośćuczynienia, a dokładnie 12 tysięcy na cel społeczny - mówi w rozmowie z TVN24 Beata Morawiec.
Chce także, aby komunikat z przeprosinami ukazał się na stronie internetowej Ministerstwa Sprawiedliwości. Poprosiliśmy biuro prasowe resortu o komentarz ws. pozwu byłej prezes - czekamy na odpowiedź.
Zobacz też: Kraków stolicą Prawa i Sprawiedliwości?
"To kompetencje ministra"
Sędzia Morawiec została odwołana ze stanowiska pod koniec listopada. Kilka godzin wcześniej Ministerstwo Sprawiedliwości opublikowało komunikat o zatrzymaniu przez Centralne Biuro Antykorupcyjne dyrektorów kilku małopolskich sądów ws. podejrzeń o korupcję. Zbigniew Ziobro mówił wówczas, że nadzór prezesów sądów nie był należyty.
Resort stwierdził wtedy, że decyzja ws. odwołania sędzi Morawiec z funkcji prezesa Sądu Okręgowego w Krakowie wynika z troski o "dochowanie najwyższych standardów w tym sądzie" oraz "niskiej efektywności" - także podległych mu sądów rejonowych.
Była prezes od razu uznała zarzuty ministra za bezpodstawne. Mówiła o poniżeniu, szkalowaniu i nagonce.
- Zgodnie z przepisami dotyczącymi zależności między prezesem sądu a dyrektorem tego sądu ich kompetencje nie zazębiały się, a w zakresie dysponowania majątkiem Skarbu Państwa dyrektor pośrednio podległa ministrowi sprawiedliwości, a nie prezesowi sądu - stwierdziła sędzia Morawiec.