Chce pogrążyć Prigożyna. Dowódca z Grupy Wagnera uciekł do Oslo

Były dowódca oddziału Grupy Wagnera, Andriej Miedwiediew, wystąpił o azyl polityczny w Norwegii - poinformowało Radio Swoboda. Były wagnerowiec deklaruje, że będzie zeznawać, by pogrążyć szefa grupy - Jewgienija Prigożyna.

Był dowódcą w Grupie Wagnera. Szuka azylu w Norwegii
Był dowódcą w Grupie Wagnera. Szuka azylu w Norwegii
Źródło zdjęć: © Nexta, PAP
Sara Bounaoui

15.01.2023 | aktual.: 15.01.2023 22:25

"Po raz pierwszy od początku wojny z Ukrainą były dowódca jednego z oddziałów Grupy Wagnera uciekł z Federacji Rosyjskiej do Europy i zgodził się zeznawać" — przekazał cytowany przez rozgłośnię Władimir Osieczkin, założyciel Gulagu.net.

Według jego relacji, na początku lipca 2022 r. mieszkaniec obwodu tomskiego Andriej Miedwiediew, podpisał czteromiesięczny kontrakt z Grupą Wagnera. Został wysłany do Salska, a stamtąd do obwodu ługańskiego, gdzie mianowano go dowódcą oddziału szturmowego najemników.

Miedwiediew brał udział w walkach pod Bachmutem, był bezpośrednim dowódcą byłego więźnia Jewgienija Nużyna, któremu wagnerowcy jakoby zmiażdżyli głowę młotem kowalskim po powrocie z niewoli ukraińskiej.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Twierdził, że prześladują go służby specjalne

W połowie grudnia w sieciach społecznościowych krążyło wideo, w którym mężczyzna, przedstawiający się jako dezerter Andriej Miedwiediew, opowiadał o zastraszaniu bojowników Grupy Wagnera. Domagał się, aby Federalna Służba Bezpieczeństwa (FSB) przeprowadziła kontrolę najemników i ich szefa Jewgienija Prigożyna.

- Służby bezpieczeństwa Wagnera zaczęły mnie prześladować, wpisując na listę poszukiwanych przez FSB i MSW. Boję się o swoje życie i zdrowie - powiedział wówczas Andriej Miedwiediew.

Andriej Miedwiediew chce zeznawać przeciwko Prigożynowi

A. Miedwiediew miał przekroczyć rosyjską granicę z Norwegią w pobliżu wsi Nikel w obwodzie murmańskim. Według jego relacji - mimo pościgu strzelających do niego rzekomo strażników granicznych - udało mu się sforsować wysoki graniczny płot i przebiec przez zamarzające jezioro, a następnie dotrzeć do przygranicznego osiedla, gdzie oddał się w ręce policji.

Obecnie - twierdzi Osieczkin - A. Miedwidiew jest w ośrodku dla nielegalnych imigrantów w Oslo, gdzie stara się o azyl polityczny i zamierza zeznawać przeciwko Prigożynowi.

Wybrane dla Ciebie